Bundestag zatwierdził ustawę, która wyraźnie zezwala na nadzór telekomunikacyjny nad źródłami niektórych aplikacji, takich jak na przykład Whatsapp. Projekt ustawy mówi, że dzięki temu „sprawcy nie mogą już technicznie uniknąć wykrycia poprzez wybór środków komunikacji".

W głosowaniu imiennym 355 posłów, głównie z CDU/CSU i SPD, opowiedziało się za przyjęciem nowego rozporządzenia. Przeciw było 280 głosów, a cztery osoby wstrzymały się od głosu.

Nowe prawo ma również rozszerzyć i usprawnić monitorowanie nadzoru telekomunikacyjnego przez tzw. komisję G10. Aby lepiej zwalczać prawicowy ekstremizm, rozszerzone zostaną możliwości obserwowania poszczególnych osób.

Instrumenty „konstytucyjnie problematyczne”

W ramach funkcji wczesnego ostrzegania Federalny Urząd Ochrony Konstytucji powinien „w obliczu wybuchowych procesów radykalizacji jednostek móc lepiej przyjrzeć się ekstremistom już w okresie poprzedzającym działania zbrojne", stwierdza projekt ustawy. Autorzy zaznaczyli, że nabiera to szczególnego znaczenia po zamachach z Halle i Hanau.

Rozszerzeniu uprawnień kontrolnych, a zwłaszcza wykorzystaniu przez służby państwowe tzw. trojanów komputerowych, sprzeciwiają się liczni eksperci w dziedzinie ochrony danych osobowych, ale także opozycyjne partie - Zieloni, FDP i partia Lewica. Zastępca lidera Zielonych Konstantin von Notz mówił o „konstytucyjnie bardzo problematycznych instrumentach".

Ponadto opozycja krytykowała, że aby przeprowadzić nadzór telekomunikacyjny, służby muszą wykorzystać luki w zabezpieczeniach informatycznych, co z kolei stwarza nowe zagrożenia.

(afp/sier)

Chcesz skomentować ten artykuł? Dołącz do nas na facebooku! >>