Niemcy. Wiadomo, co może zastąpić słowo „rasa” w konstytucji
6 marca 2021
Jest zgoda rządu co do tego, czym zastąpić słowo „rasa” w ustawie zasadniczej Niemiec. Jeśli zapadnie decyzja o zmianie, w artykule 3. ma zostać zapisany zakaz dyskryminacji „ze względów rasistowskich”.
Reklama
Na tle toczącej się na świecie dyskusji dotyczące walki z rasizmem, wśród niemieckich polityków istnieje szerokie poparcie dla idei wykreślenia z niemieckiej konstytucji pojęcia „rasy”. Rząd Niemiec porozumiał się co do tego, czym można je zastąpić.
Obecnie w ustawie zasadniczej Niemiec widnieje następujący zapis: „Nikt nie może być dyskryminowany ani uprzywilejowany ze względu na płeć, pochodzenie społeczne, rasę, język, kraj i pochodzenie narodowe, wyznanie, poglądy religijne i polityczne. Nikt nie może być pokrzywdzony ze względu na swoją niepełnosprawność”. W przyszłości artykuł 3. ma brzmieć tak: „Nikt nie może być dyskryminowany lub faworyzowany ze względów rasistowskich”.
Krytycy dotychczasowego zapisu argumentują, że konstytucja w jej obecnym brzmieniu przekazuje wyobrażenie jakoby w rzeczywistości istniały ludzkie rasy. Należy zaznaczyć, że autorzy ustawy zasadniczej w 1949 roku chcieli wysłać wyraźny sygnał przeciwko rasowemu fanatyzmowi nazistów. Choć wprowadzenie takiego sformułowania miało dobre intencje, obecnie oceniane jest ono jako niestosowne.
Reklama
Decyzja rządu
Wielka koalicja już jesienią podjęła decyzję o zmianie pojęcia „rasa" w ustawie zasadniczej Niemiec. Poprzednie propozycje Ministerstwa Sprawiedliwości dotyczące zmian w zapisie spotkały się jednak z odrzuceniem przez CDU/CSU.
Federalna minister sprawiedliwości Christine Lambrecht (SPD) i minister spraw wewnętrznych Niemiec Horst Seehofer (CSU) porozumieli się teraz co do nowego zapisu w tekście. „Spiegel” cytuje ministra spraw wewnętrznych, który uznał, że jest to najlepsza z dotychczas omawianych propozycji. Nowe sformułowanie zaproponowała Christine Lambrecht.
Niezbędne 2/3 głosów
Zmiana konstytucji wymaga większości dwóch trzecich głosów w Bundestagu i Bundesracie. Nie jest jasne, czy uda się to osiągnąć. Zdaniem „Der Spiegel” politycy CDU i CSU, którzy specjalizują się w dziedzinie polityki wewnętrznej i sądownictwa opowiadają się za sformułowaniem, zgodnie z którym nikt nie może być dyskryminowany ze względu na „rzekomą rasę”.
Zieloni również krytycznie odnoszą się do proponowanej poprawki. Sformułowanie to może być interpretowane w taki sposób, że w przyszłości zakazana będzie tylko celowa dyskryminacja, powiedziała „Der Spiegel” Katja Keul, ekspert ds. sądownictwa Partii Zielonych. Tym samym istniałoby więc niebezpieczeństwo, że ochrona wynikająca z konstytucji byłaby jeszcze mniejsza.
70. urodziny niemieckiej Ustawy Zasadniczej
Niemiecka konstytucja narodziła się na moralnych zgliszczach narodowego socjalizmu i wojny. Początkowo uważano ją za rozwiązanie przejściowe. Do dziś jest rękojmią niemieckiej demokracji.
Zdjęcie: Imago Images/C. Ohde
"Godność człowieka jest nienaruszalna"
W czasach narodowego socjalizmu nie było mowy o godności człowieka. Kto nie odpowiadał wizerunkowi hitlerowskiej ideologii rasizmu, temu groziła śmierć w obozie koncentracyjnym. Powojenna Ustawa Zasadnicza stawia godność człowieka na pierwszym miejscu - w reakcji na niemiecką historię.
Zdjęcie: picture-alliance/akg
Narodziny
Konrad Adenauer, który kilka tygodni później został pierwszym kanclerzem Niemiec, podpisał 23 maja 1949 jako przewodniczący Rady Parlamentarnej Ustawę Zasadniczą. Na polecenie zachodnich aliantów Rada od września 1948 opracowywała demokratyczną konstytucję dla zachodnich sektorów.
Zdjęcie: picture-alliance/dpa
Pod nadzorem
Alianci mieli ostatnie słowo w tej sprawie. Gubernatorzy sił alianckich ( od l.) gen. Pierre König z Francji, gen. sir Brian Robertson z Wielkiej Brytanii i generał Lucius Clay musieli wyrazić swoją zgodę. Wyraźnie podkreślano, że jest to Ustawa Zasadnicza, a nie konstytucja, aby zaznaczyć jej tymczasowy charakter.
Zdjęcie: picture-alliance/dpa/Bildarchiv
Presja kobiet
61 mężczyzn zasiadających w Radzie Parlamentarnej nie zaprzątało sobie zbytnio głowy konstytucyjnym zagwarantowaniem równouprawnienia mężczyzn i kobiet. Cztery kobiety w Radzie, a przede wszystkim energiczna socjaldemokratka Elisabeth Selbert przeforsowały, że nakaz równouprawnienia został jednak zapisany w Ustawie Zasadniczej.
Zdjęcie: picture-alliance/dpa/Bildarchiv
Obawy przed powtórka z historii
Ustawy o stanie wyjątkowym, które dawały rządowi narzędzia do walki z klęskami żywiołowymi, ale też z puczem, wywołały w RFN rewoltę. Krytykowano je jako otwarcie drogi powrotnej dla faszyzmu. Wielka koalicja przy pomocy większości 2/3 zmieniła Ustawę Zasadniczą. Niektórzy krytycy dostrzegli zbieżności z art. 48 konstytucji Republiki Weimarskiej, dzięki któremu Hitler mógł dojść do władzy.
Zdjęcie: picture-alliance/ dpa
"Cały niemiecki naród"
„Wzywa się cały niemiecki naród, aby w samostanowieniu dopełnił jedności i wolności Niemiec” tak brzmiała do roku 1990 preambuła Ustawy Zasadniczej. W procesie jednoczenia Niemiec można było opracować zupełnie nową konstytucję. Zamiast tego NRD przyłączyła się do obszaru, gdzie obowiązywała Ustawa Zasadnicza.
Zdjęcie: picture-alliance/dpa/P. Kneffel
Ograniczenie prawa do azylu
Za rządów kanclerza Kohla w 1993 r. znacznie ograniczono obowiązujący do tamtego momentu art. 16 Ustawy Zasadniczej, mówiący o prawie do azylu. W międzyczasie np. azyl polityczny nie przysługuje osobom, które przybywają do RFN przez inne państwa UE. Zarówno wtedy jak i dziś ostro krytykuje się tę restrykcję.
Zdjęcie: picture-alliance/dpa/O. Multhaup
Spór o wywłaszczenie
Wobec dotkliwego braku mieszkań w wielu miastach Niemiec, lewicowi politycy, jak np. szef socjaldemokratycznej młodzieżówki Kevin Kühnert, odkrywają na nowo art. 15 Ustawy Zasadniczej mówiący o wywłaszczeniach. Liberałowie najchętniej usunęliby ten artykuł całkowicie z konstytucji. Dopuszcza on zasadniczo możliwość przekształcenia własności prywatnej we własność ogółu.
Zdjęcie: imago/Seeliger
Strażnicy konstytucji
Federalny Trybunał Konstytucyjny w Karlsruhe jest nierozłącznie związany z Ustawą Zasadniczą. Jego sędziowie pilnują, by ustawy były zgodne z konstytucją, a ich wyroki obowiązują każdy rząd. Ze wszystkich państwowych instytucji Trybunał Konstytucyjny cieszy się największym zaufaniem społeczeństwa.
Zdjęcie: picture alliance/dpa/U. Deck
Wyryta w kamieniu
Ustawa zasadnicza wciąż ulegała zmianom – przez 70 lat ponad 60 razy. Dla dokonania takich zmian poprzeczka jest bardzo wysoka. Niektóre artykuły mają tak zwaną „gwarancję wieczności”, czyli nie wolno ich zmieniać, np. praw podstawowych. Absolutnie żadna większość w Bundestagu nie może ich znieść ani ograniczyć.