Niemcy. Wielka Sobota – czas między konsumpcją a zadumą
19 kwietnia 2025
Wielka Sobota bywa trochę przygnębiająca po świątecznym dniu, jakim w Niemczech jest Wielki Piątek i przed kolejnymi dniami Świąt Wielkanocnych: Wielką Niedzielą i Wielkim Poniedziałkiem. Zajmują nas wtedy kwestie typu: czy piekarz ma jeszcze pieczywo wielkanocne? Czy w domu jest wystarczająco dużo świeżej sałaty? Czy siłownia jest otwarta? Czy wszystkie prezenty od wielkanocnego zajączka zostały już kupione? Wielka Sobota stała się dniem pełnym zgiełku i pośpiechu.
Tymczasem w Wielki Piątek zwany w Niemczech Karfreitag tradycyjnie chrześcijanie obchodzą pamięć męki i śmierci Jezusa. Po nim następuje Wielka Sobota, która w Niemczech nazywana jest Karsamstag. Przedrostek „kar” wywodzi się ze staro-wysoko-niemieckiego i oznacza nic innego jak „smutek” lub „żal”.
Znaczenie Wielkiej Soboty
Wielka Sobota jest osobliwa, „tajemnicza i cicha”, napisał katolicki teolog Karl Rahner w swojej broszurze zatytułowanej „Co oznacza Wielkanoc”.
W interpretacji teologa dzień ten jest symbolem „przeciętności życia”, które znajduje się pośrodku między grozą Wielkiego Piątku (śmiercią Jezusa) a radością Wielkanocy, gdy, zgodnie z chrześcijańską interpretacją, Jezus zmartwychwstał.
W Nowym Testamencie dzień po śmierci Jezusa jest dniem złożenia jego ciała do grobu. W Jerozolimie trwa szabat, a wyznawcy Jezusa wciąż są głęboko zszokowani. W wyznaniu wiary czytamy, że Jezus „zstąpił do królestwa śmierci”. Wielka Sobota pokazuje, że w historii Jezusa nie ma szybkiego szczęśliwego zakończenia. To zajmuje trochę czasu. Z kościołów katolickich usuwane są ozdoby, nie biją dzwony.
Czas na wielkanocny ogień
Tradycyjnie wieczorem w Wielką Sobotę w niemieckich wsiach rozpalane są wielkanocne ogniska, które stają się miejscem spotkań mieszkańców i niejednokrotnie także przy jedzeniu i piciu. Czy wydarzenia te są odbiciem symboliki chrześcijańskiej?
Etnolożka Heidrun Alzheimer, która przez długi czas wykładała na Uniwersytecie w Bambergu, mówi: „Światło, świece, pochodnie, latarnie, fajerwerki i ogień nadal odgrywają kluczową rolę w wielu zwyczajach jako elementy mające archaiczny urok”.
W wielu parafiach katolickich ognisko wielkanocne rozpalane jest przed kościołem na początku Wielkanocnego Czuwania. „Misjonarze w VIII wieku prawdopodobnie zastąpili pogańskie wiosenne ogniska ku czci Wotana błogosławionym ogniem wielkanocnym. Tak więc, choć ognisko wielkanocne prawdopodobnie wywodzi się z kultu germańskiego, dziś jest symbolem na wskroś chrześcijańskim” – wyjaśnia badaczka.
Wielka Sobota – otwarte sklepy
Długie kolejki w piekarni i przy kasie w supermarkecie, zgiełk na stoisku warzywnym, aby zdobyć świeże szparagi na świąteczny stół. Przed dwoma kolejnymi świętami wielkanocnymi tradycyjnie dużo się dzieje w branży handlowej. Ale Niemieckie Stowarzyszenie Handlu Detalicznego (HDE) nie ma szacunków dotyczących wielkości sprzedaży w Wielką Sobotę.
Według doniesień z Bawarii, sprzedaż w tym dniu jest wysoka, ale nie dorównuje tej z czwartku. Jednak Wielka Sobota jest oczywiście wykorzystywana na zakupy, szczególnie poszukiwana jest świeża żywność i kwiaty, mówi Bernd Ohlmann, rzecznik Bawarskiego Stowarzyszenia Handlu Detalicznego.
I gdy wszystko jest już gotowe, być może jest jeszcze czas na inne obyczaje wielkanocne. W niektórych regionach Niemiec, na przykład fontanny są świątecznie zdobione pisankami. We frankońskim mieście Bieberbach (powiat Forchheim) ponad 10 000 ozdobionych jaj jako małe dzieła sztuki mocowane są do girland z gałązek wokół studni. W regionach katolickich nadal praktykowany jest zwyczaj przygotowywania w kościołach tak zwanych Grobów Pańskich, czyli umieszczania figury Jezusa w swego rodzaju bogato zdobionym grobowcu.
I chociaż Wielkanoc jest świętem chrześcijańskim, w Niemczech zmniejsza się poczucie przynależności do kościołów, a wiedza religijna w społeczeństwie coraz bardziej maleje. – W związku z rosnącą liczbą apostazji, obserwujemy coraz większe oddalanie się od chrześcijańskich korzeni Wielkanocy – wskazuje Heidrun Alzheimer. I dodaje: „Okazje takie jak Boże Narodzenie i Wielkanoc nie mogą zostać przeoczone, zwłaszcza w sklepach i na głównych ulicach handlowych, i w znacznym stopniu przyczyniają się do rocznego obrotu. W rezultacie podczas gdy wielkanocne dekoracje nastawione na wywieranie wpływu na otoczenie zyskują coraz bardziej na znaczeniu, aspekty religijne schodzą na plan dalszy”.
(DPA/jar)