1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemcy wyludniają się

Andrzej Iwicki13 stycznia 2011

Najnowsze dane demograficzne wywołają kolejną dyskusję w Niemczech o imigracji. Zanotowany ostatnio wzrost liczby urodzin w Niemczech nie rozwiązuje sytuacji. W roku 2009 było Niemczech ponad 110 tysięcy aborcji.

Zdjęcie: DW

Zaludnienie Niemiec nadal spada. Jak informuje Federalny Urząd Statystyczny w Wiesbaden, podając wstępne dane za rok 2010, Niemcy liczyły w ubiegłym roku 81,7 mln mieszkańców. Oznacza to spadek liczby ludności o 100 tysięcy w porównaniu z rokiem 2009. Ta niekorzystna dla Niemiec tendencja demograficzna utrzymuje się od roku 2003. Najwięcej mieszkańców Niemcy liczyły w roku 2002 - 82,5 miliona. W ubiegłym roku – obliczyli statystycy – w Niemczech przyszło na świat od 665 tysięcy do 680 tysięcy dzieci, i w tym samym okresie zmarło od 850 000 do 860 000. Tym samym z różnicy między zgonami a narodzinami wynika spadek zaludnienia o 180 000 do 195 000.


Imigracja nadzieją

Cała nadzieja w imigrantachZdjęcie: AP

Deficyt ten wynosił w roku 2009 189 000. Jak informuje Federalny Urząd Statystyczny w Wiesbadenie, wprawdzie w roku 2010 więcej osób imigrowało do Niemiec, niż emigrowało z Niemiec, ale migracja nie wpłynęła na złagodzenie prognozowanego deficytu narodzin. W liczbach migracja w roku 2010 wyglądała następująco: o 80 000 do 100 000 osób przybyło do Niemiec więcej, niż opuściło kraj. Ostatnio napływ podobnie wielkiej liczby imigrantów zanotowano w 2004 roku, kiedy do Niemiec sprowadziły się z zagranicy 83 tysiące osób.


Migracja

Leniwe bociany?Zdjęcie: AP

W latach 2008 i 2009 - informują statystycy z Wiesbadenu – bilans migracji wypadał negatywnie, osiągając w liczbach 56 000 , względnie 13 000 osób. Federalny Urząd Statystyczny uważa, że dane te są wynikiem oczyszczenia rejestrów meldunkowych z tzw. „martwych dusz“, czyli osób, które się wymeldowały. Okazało się to możliwe po wprowadzeniu tak zwanego podatkowego numeru tożsamości, jaki otrzymali mieszkańcy Niemiec. Umożliwia on dodatkowo prześledzenie migracji mieszkańców Niemiec zarówno w granicach Republiki Federalnej, jak i zagranicę.

ag / Andrzej Paprzyca

red. odp.: