Zgodnie z odpowiedzią Ministerstwa Spraw Wewnętrznych na pytanie grupy parlamentarnej Partii Lewicy, w pierwszej połowie 2023 roku w całych Niemczech naliczono 110 marszów skrajnej prawicy, w porównaniu do 35 w pierwszej połowie 2022 roku.

Uchodźcy częstym powodem protestów

Wiele z wieców zorganizowanych lub zdominowanych przez prawicowych ekstremistów  było skierowanych przeciwko zakwaterowaniu uchodźców i polityce wobec uchodźców.

Jako pierwsza podała te dane gazeta „Neue Osnabrücker Zeitung". Zgodnie z odpowiedzią rządu, wiele wieców zostało zorganizowanych przez mikropartię Wolni Sasi, która została sklasyfikowana przez Urząd Ochrony Konstytucji w Saksonii jako ugrupowanie o zweryfikowanych skrajnie prawicowych dążeniach. Wśród organizatorów znalazła się również partia Trzecia Droga, która według saksońskiego Urzędu Ochrony Konstytucji ma „podstawową orientację neonarodowo-socjalistyczną".

Spadła natomiast z 89 do 71 liczba prawicowych koncertów rockowych w pierwszej połowie roku w porównaniu z tym samym okresem ubiegłego roku.

Wzrost „siły mobilizacyjnej” skrajnej prawicy

Petra Pau, parlamentarzystka z Partii Lewicy, wyraziła zaniepokojenie zwiększoną liczbą marszów. Rok po pandemii koronawirusa siła mobilizacyjna skrajnej prawicy  ponownie ogromnie wzrosła, powiedziała Pau. Większość marszów odbyła się w proteście przeciwko zakwaterowaniu uchodźców  i były to tak zwane demonstracje „Nie dla ośrodków".

„Obowiązkiem nas wszystkich jest niedopuszczenie do tego, by skrajnie wrogie nastroje wobec uchodźców osiągnęły poziom podobny do tego z początku lat 90. i 2015 r.", ostrzegła posłanka Partii Lewicy. Największą liczbę prawicowych marszów odnotowano w 2015 r., czyli w roku kryzysu uchodźczego. Później tendencja była spadkowa.

(AFP/sier)

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na Facebooku! >>