1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemcy: Zieloni za podjęciem rozmów koalicyjnych z SPD i FDP

17 października 2021

Zieloni jako druga, po FDP, partia koalicji sygnalizacji świetlnej opowiedziała się za rozmowami ws. wspólnego rządu. Na tzw. małym zjeździe partii rezultaty wstępnych rozmów sondażowych uzyskały duże poparcie.

Koalicja świateł drogowych w Niemczech
Głosowanie podczas małego zjazdu Zielonych w BerlinieZdjęcie: Michael Kappeler/dpa/picture alliance

Zieloni opowiedzieli się za przystąpieniem do rozmów koalicyjnych z SPD i FDP. Na dzisiejszym (17.10.2021) małym zjeździe partii w Berlinie zdecydowana większość jego uczestników głosowała za podjęciem rozmów ws. utworzenia koalicji rządowej z socjaldemokratami i liberałami. Na 70 delegatów uprawnionych do głosowania tylko dwóch było temu przeciwnych, przy jednym głosem wstrzymującym się.

„Przechodzimy do ofensywy”

Teraz trzeba będzie poczekać tylko na stanowisko FDP w tej sprawie, która podejmie swoją decyzję w poniedziałek (18.10.2021). W piątek zarząd partii SPD jednogłośnie opowiedział się za podjęciem rozmów koalicyjnych z Zielonymi i FDP. Mają się zacząć już za kilka dni.

Współprzewodniczący partii Zielonych Robert Habeck i inni członkowie delegacji tej partii, uczestniczący we wcześniejszych rozmowach sondażowych z SPD i FDP, gorąco nakłaniali delegatów na zjazd w Berlinie do opowiedzenia się za wejściem Zielonych w skład przyszłego rządu koalicyjnego Niemiec.

„Będziemy siłą napędową w wielkim dziele głębokiej transformacji kraju” – powiedział Robert Habeck, ubiegający się o miejsce w tym, jak to ujął, „rządzie postępowym”. W jego przekonaniu Zieloni mają wielką szansę po raz drugi wejść do rządu. „Jest faktycznie tak, że w tej chwili piszemy dalszy rozdział w zielonej historii” – oświadczył.

Współprzewodniczący partii podkreślił pragnienie Zielonych wejścia do obozu władzy po latach spędzonych w roli partii opozycyjnej. Zieloni muszą teraz udowodnić, że dojrzeli do przejęcia odpowiedzialności rządowej.

„Wychodzimy z defensywy i przechodzimy do ofensywy, do działania” – powiedział. Zieloni mogą teraz wpłynąć na bieg spraw w kraju i poza nim i „chcą tej odpowiedzialności, chcemy kształtować rzeczywistość”, jak podkreślił Habeck.

Robert Habeck podczas zjazdu w BerlinieZdjęcie: Michael Kappeler/dpa/picture alliance

Jeszcze konkretniej, jeszcze ambitniej

Podobnie postrzegała to większość delegatów na zjazd w Berlinie. W zasadzie nie było tam słychać żadnych ostrzejszych głosów krytycznych. Do nielicznych należała opinia delegatki z Bochum, Cansin Koektuerk, która – jak powiedziała – ma wrażenie, że wybory do Bundestagu wygrała partia FDP. „Gdzie w naszym planie rozmów koalicyjnych znajduje się skuteczne uporanie się z biedą w naszym kraju?” – pytała.

Inni delegaci zwracali uwagę na konieczność poruszenia w rozmowach koalicyjnych, jak i później, po wejściu do rządu, znaczenia walki z ociepleniem klimatu i walki z ubóstwem w niemieckim społeczeństwie.

Sporo delegatów wyrażało zaniepokojenie, czy w nadchodzących rozmowach koalicyjnych Zielonym uda się przeforsować swoje stanowisko w kilku ważnych sprawach, które nadal wymagają wyjaśnienia. Delegatka z Hamburga Anja Hajduk zwróciła uwagę na potrzebę nie budzącego wątpliwości ustalenia, skąd mają pochodzić pieniądze na konieczne inwestycje. Jej zdaniem Zieloni muszą zobowiązać FDP i SPD do zebrania „tych 500 mld euro na wydatki w dekadzie inwestycji”. Zieloni zamierzają inwestować najwięcej w infrastrukturę publiczną i ochronę klimatu.

Delegat z Kilonii Lasse Petersdotter wypowiedział się z uznaniem o dojściu w rozmowach sondażowych do porozumienia w sprawie płacy minimalnej w wysokości 12 euro za godzinę, co uznał za „rewolucję”, ale podkreślił zarazem, że w rozmowach koalicyjnych cele Zielonych związane z ochroną klimatu muszą być „bardziej konkretne i ambitniejsze”. Zieloni, powiedział, muszą uważać na to, „żeby FDP nie wytyczała granic naszych nadziei w tej sprawie”.

Współprzewodniczący Zielnych: Robert Habeck i Annalena BaerbockZdjęcie: Andreas Gebert/AP Photo/picture alliance

Doprowadzić do prawdziwego przełomu

Współprzewodnicząca partii Annalena Baerbock uzyskała szczególny aplauz delegatów na zjazd w Berlinie za włączenie do programu rozmów sondażowych z SPD i FDP zamiarów Zielonych w kwestii ochrony klimatu i trzymanie się ich podczas negocjacji. Pod tym względem udało się jej naprawdę sporo osiągnąć.

W kwestii przyszłej polityki emerytalnej w Niemczech Zieloni odrzucają dotychczasowe działania w tej sprawie obliczone na efekt doraźny i chcą doprowadzić do „prawdziwego przełomu, także dla przyszłych pokoleń”, jak podkreśliła Annalena Baerbock.

W rozmowach koalicyjnych pozostało jeszcze sporo do zrobienia” – przyznała. Zapowiedziała ponadto, że dużą rolę będzie odgrywała europejska polityka zagraniczna, ponieważ wcześniej, jej zdaniem, „zaprzepaszczono w niej zbyt wiele szans na poprawę praw człowieka na świecie”. Dodała, że w tej i innych sprawach spodziewa się długich i trudnych rozmów, „ciągnących się do późnych godzin nocnych”.

Annalena Baerbock podkreśliła, że pomimo różnic w poglądach wszyscy uczestnicy rozmów sondażowych w sprawie utworzenia koalicji sygnalizacji świetlnej ten wspólny cel mieli stale na uwadze, co przyczyniło się do ich powodzenia. W sprawie umowy koalicyjnej z SPD i FDP Zieloni przeprowadzą referendum wśród swych członków, którzy zadecydują o jej ostatecznym kształcie. Nadrzędnym celem Zielonych jest podpisanie umowy koalicyjnej jeszcze przed Bożym Narodzeniem.

(DPA/jak)

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na Facebooku! >>