Na pomoc greckiemu fiskusowi
25 lutego 2012Minister finansów Schäuble nie wyklucza przed zatwierdzeniem przez Bundestag w poniedziałek (27.02.) drugiego pakietu pomocy dla Grecji w wysokości 130 mld euro, że zajdzie potrzeba jej dalszego kredytowania.”Nie ma żadnej gwarancji na to, że podjęta droga doprowadzi do sukcesu i prawdopodobnie nie po raz ostatni Bundestag będzie musiał rozważać decyzje o pomocy ” – stwierdził Wolfgang Schäuble w liście skierowanym do posłów.
SPD i Zieloni nie mają złudzeń
Również opozycja liczy się z możliwością przygotowania trzeciego pakietu pomocy w wysokości 50 mld euro. Jednocześnie zarzuciła ona rządowi nieprzejrzystą politykę i brak dostatecznych informacji. SPD i Zieloni sygnalizują jednak gotowość udzielenia poparcia dla drugiego pakietu. Natomiast partia Die Linke chce głosować przeciw.
Minister Wolfgang Schäuble liczy się też z głosami sprzeciwu w szeregach CSU. Jej rzecznik Hans Michelbach stwierdził na łamach internetowego wydania gazety Handelsblatt: że Grecja wraz z drugim pakietem pomocowym otrzymuje kolejną szansę, „którą jednak musi sama wykorzystać”. Jasne jest, że po tym, jak Grecja nie wykorzystała pierwszej szansy, na pewno nie otrzyma kolejnej trzeciej.
Mimo głosów sprzeciwu w szeregach FDP oraz CDU/CSU, w poniedziałek dojdzie do zatwierdzenia 130 mld euro na pomoc dla Grecji.
Poborcy podatkowi chcą pomóc
Tymczasem 160 emerytowanych poborców podatkowych w Niemczech, jak poinformował tygodnik Wirtschaftswoche, chce pomóc Grekom w zbudowaniu struktur fiskalnych, by wyegzekwować brakujące podatki. Wszyscy mówią po angielsku, wielu z nich zna również grecki. Większość ochotników pochodzi z Nadrenii-Północnej Westfalii.
Roczne straty z tytułu uchylania się od płacenia podatków wynoszą w Grecji od 15 do 20 mld euro rocznie. Jak wynika z poufnego dokumentu departamentu podatków przy Komisji Europejskiej ¾ wykwalifikowanych pracowników Hellady, w tym lekarzy, notariuszy oraz inżynierów zaniżało swoje dochody do poziomu minimum egzystencjalnego. Zaległości podatkowe z tego tytułu wynoszą obecnie 63 mld euro.
dapd/afp/ Alexandra Jarecka
red. odp.: Andrzej Pawlak