Akcja ratunkowa rozegrała się w odległości ok. 250 km na południe od włoskiej wyspy Lampedusa. Jak poinformował rzecznik MON-u w Berlinie, obie niemieckie jednostki (fregata "Hessen" i okręt zaopatrzeniowy "Berlin") zostały poinformowane przez włoskie władze o trudnej sytuacji uchodźców, usiłujących przepłynąć Morze Śródziemne na dużej, drewnianej łodzi.

W porozumieniu z włoskim ratownictwem morskim przejęci na pokład uchodźcy mają zostać dostarczeni do jednego z portów we Włoszech. Okręt zaopatrzeniowy "Berlin" i fregata "Hessen" wyszły we wtorek 5 maja z bazy morskiej na Krecie i podjęły służbę patrolową na Morzu Śródziemnym pomiędzy Włochami i Libią. Ich zadaniem jest wypatrywanie łodzi i statków z uchodźcami z Afryki i w razie potrzeby udzielenie im pomocy .

Tragiczna sytuacja uchodźców w Grecji

W ciągu zaledwie dwóch dni grecka straż przybrzeżna odnotowała przybycie ponad 800 nielegalnych imigrantów. Tylko na wyspie Lesbos wylądowało ponad 400 uchodźców. Innym udało się dotrzeć do wysp: Farmakonisi, Agathonisi, Samos, Kos, Karpathos i Chois. Ich położenie jest dramatyczne. Brakuje kwater, jedzenia, czystej wody pitnej i opieki lekarskiej. Uchodźcy na Lesbos koczują pod gołym niebem, ponieważ wszystkie schroniska i kwatery na wyspie są przepełnione. Jak poinformowała grecka telewizja, większość uchodźców pochodzi z Syrii, Somalii i Afganistanu.

Czy uchodźcy byli zamknięci pod pokładem?

Trzy tygodnie temu na Morzu Śródziemnym doszło do największej do tej pory tragedii z uchodźcami, usiłującymi dostać się do Europy. Po wywróceniu się ich statku utonęło od 700 do 800 rozbitków. Liczbę tę potwierdził prokurator w Katanii na Sycylii, Giovanni Salvi. Nie wyklucza się, że część uchodźców przebywała w zamknięciu pod pokładem.

Z tej strasznej katastrofy uratowano tylko 28 osób. To oni mówili o uchodźcach zamkniętych pod pokładem. Włoskim władzom udało się aresztować dwóch domniemanych przemytników: kapitana statku, który zatonął 18 kwietnia, i jednego członka jego załogi. Wrak statku leży na głębokości 375 metrów w odległości ok. 157 km na północny wschód od wybrzeży Libii. Włoska marynarka wojenna rozważa jego wydobycie, żeby przekonać się, ile jest prawdy w pogłoskach o uchodźcach zamkniętych pod pokładem.

afp, dpa / Andrzej Pawlak