Niemiecka gazeta: czas na komisję śledczą ws. Nord Stream 2
19 maja 2025
Angela Merkel od dawna utrzymuje, że w sprawie Nord Stream 2 nie ma sobie nic do zarzucenia, ale ujawnione właśnie dokumenty z Urzędu Kanclerskiego dowodzą czegoś innego, pisze w poniedziałek (19.05.25) komentator niemieckiego dziennika „Sueddeutsche Zeitung”.
„Merkel popełniła trzy błędy, a fakt, że do dziś temu zaprzecza, jest prawdopodobnie czwartym. W każdym razie poparcie dla Nord Stream 2 było nie tylko błędem ze strony nastawionej przyjaźnie do Rosji SPD, ale także ze strony długoletniej przywódczyni CDU i kanclerz (Angeli Merkel) i jedną z największych pomyłek w polityce zagranicznej w historii Republiki Federalnej Niemiec”.
Interesy przede wszystkim
Autor komentarza ocenia, że polityka zagraniczna Niemiec zawsze była także polityką gospodarczą z pierwszeństwem dla robienia dobrych interesów i z nadzieją, że dzięki biznesom uda się doprowadzić do poprawy sytuacji politycznej w jakimś kraju.
„Merkel realizowała tę strategię, błąd pierwszy, również z Putinem: umowy korzystne dla obu stron miały go oswoić. Ale robiąc to, kanclerz przeceniła siebie i znaczenie Niemiec. I nie doceniła gotowości Putina do poświęcenia ugruntowanych relacji biznesowych na rzecz jego imperialistycznej agendy”.
Ignorowanie ostrzeżeń
Drugim błędem Merkel było, zdaniem autora tekstu, uparte obstawanie przy projekcie Nord Stream 2 i ignorowanie ostrzeżeń płynących ze strony sąsiadów. „Polska, Ukraina i kraje bałtyckie niemal desperacko ostrzegały Merkel przed zwiększeniem zależności od rosyjskiego gazu. Ale z punktu widzenia strategów Urzędu Kanclerskiego wystarczyło uspokoić sąsiadów”.
Jak czytamy, nawet w drugiej połowie 2021 roku, gdy rosyjscy żołnierze gromadzili się już na granicy z Ukrainą, a kontrolowane przez Rosję zbiorniki gazu w Niemczech były podejrzanie puste, Berlin nie był gotowy to zmiany kursu i dalej liczył na to, że opanuje Putina.
Komentator gazety dodaje, że szczególnie haniebny jest trzeci błąd popełniony przez Merkel i jej doradców, a mianowicie prezentowanie się jako neutralnie w kwestii Nord Stream 2. „Zamiast nazwać po imieniu swoje interesy, Merkel zachowywała się tak, jakby była obserwatorem, któremu z powodu braku środków prawnych odmówiono jakiegokolwiek wpływu na niemieckie firmy energetyczne powiązane z Gazpromem”.
Czas na wyjaśnienia
Jak czytamy, błędy popełnione w tym zakresie przez Merkel i jej rządy nie zostały jeszcze dostatecznie wyjaśnione. „Jedynie parlament krajowy Meklemburgii-Pomorza Przedniego powołał komisję śledczą, podczas gdy na szczeblu federalnym nie ma żadnych wyjaśnień – CDU/CSU i SPD nie są tym zainteresowane. Urząd Kanclerski i kilka ministerstw utrudniają pracę śledczą mediów, wielokrotnie odrzucając wnioski o udzielenie informacji. Jest teraz jasne, że komisja śledcza w Bundestagu musi rzucić światło na sprawę Nord Stream 2” – czytamy w „Sueddeutsche Zeitung”.
Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na facebooku! >>