Niemiecka gazeta: Stalin znów wszechobecny w Rosji
31 maja 2025
Dziennik „Frankfurter Allgemeine Zeitung” zwrócił uwagę, że w moskiewskim metrze, w połowie maja odsłonięto płaskorzeźbę przedstawiającą Stalina jako twórcę „sowieckiego narodu” otoczonego przedstawicielami różnych zawodów i pokoleń. To replika pomnika, który w 1966 r. w ramach destalinizacji usunięty został z tego miejsca.
Zwolennicy dyktatora kładą pod pomnikiem czerwone goździki i pozują z komunistycznymi flagami do pamiątkowych zdjęć. Krytycy położyli w tym miejscu krzyż przypominający o ofiarach stalinowskich represji – czytamy w „FAZ”.
Stalin symbolem narodowej jedności i wojskowej mobilizacji
„W związku z wojną w Ukrainie sowiecki dyktator staje się symbolem narodowej jedności i wojskowej mobilizacji. Trauma związana ze stalinowskimi czystkami staje się mniej ważna, a indywidualne cierpienia i państwowy terror są marginalizowane” – pisze autor. 80 lat po zakończeniu II wojny światowej idea zwartego narodu pod przewodnictwem silnego przywódcy państwa stała się w Federacji Rosyjskiej znów aktualna.
W Rosji mamy do czynienia z restalinizacją kultury politycznej i przestrzeni publicznej. Dla Putina Stalin stał się centralnym źródłem legitymizującym jego władzę. Sowiecki dyktator jest symbolem militarnej siły, imperialnych ambicji i uznanego przez świat autorytetu.
„Putin jest dzisiejszym Stalinem, jest jego uczniem, jego cieniem, jego duchem na Kremlu. W jego rozumieniu historia służy do podsycania imperialnych żądz w społeczeństwie i do przykrywania społecznej biedy na prowincji za pomocą dumy z sowieckiej przeszłości” – czytamy w „FAZ”.
Putin uważa się za współczesnego Stalina
Ze 120 istniejących obecnie pomników Stalina 105 powstało za czasów Putina. Tendencja do stawiania pomników dyktatorowi zwiększyła się po wybuchu wojny z Ukrainą. Restalinizacja ma miejsce także na okupowanych przez Rosję ukraińskich terenach. Mieszkańcy zmuszani są do oddawania hołdu organizatorowi Wielkiego Głodu, podczas którego zginęły miliony Ukraińców.
Autor przypomniał, że od 2021 r. porównanie Związku Sowieckiego do Trzeciej Rzeszy jest karalne. Niepożądane jest także przypominanie o Pakcie Ribbentrop-Mołotow. „Kreml mówi wyłącznie o rosyjskich ofiarach, a nie o ofiarach sowieckiej przemocy.
Znikają pomniki ofiar stalinowskich represji
Sprawcy nie są tematem publicznych dyskusji. Zbrodnie wojenne są przemilczane, a odpowiedzialność za nie pomijana”.
„FAZ” zwraca uwagę na równoległe do restalinizacji zjawisko – systematyczną likwidację pomników ofiar stalinowskich represji, przede wszystkim Polaków, Litwinów i Ukraińców.
Działania przeprowadzane są „po cichu”, bez oficjalnych komunikatów, chociaż chodzi tutaj o obiekty będące zabytkami.
„Wojna przeciwko Ukrainie spotęgowała nostalgię za sowiecką przeszłością i imperialną potęgą. (…) W Rosji Putina Stalin łączy i dzieli społeczeństwo. Walka o historyczną prawdę nie jest jeszcze skończona” – pisze w konkluzji publicysta „FAZ”.
Chcesz skomentować ten artykuł? Dołącz do nas na Facebooku! >>