1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemiecka policja: Wrzucasz selfie? Zapraszasz złodzieja!

Małgosia Jakubczyk18 lipca 2015

Kilka lat temu skrzynki pocztowe uginały się latem pod ciężarem pocztówek, dziś z wakacji wysyła się selfie. To zaproszenia dla złodziei.

Selfie am Brandenburger Tor
Selfie z Bramą Brandenburską w tleZdjęcie: picture-alliance/dpa/F. Zahn

Zdjęcia z urlopu wrzucone na Facebooka, Instagrama czy Twittera zachęcają przestępców do wyboru naszego domu jako celu kolejnego włamania. Pusty dom to karta wstępu dla złodziei – ostrzega policja w materiale niemieckiej telewizji ZDF.

„A Wy gdzie idziecie jutro biegać?” - pyta mężczyzna w krótkiej wiadomości na Twitterze, dołączając selfie. Na pierwszym planie widać plażę, morze oraz palmy. To, co wygląda na zwykłe pozdrowienia z wakacji, mogłoby być również pozdrowieniami dla złodziei. Policja ostrzega użytkowników serwisów społecznościowych przed publikowaniem podobnych zdjęć. To zaproszenie dla włamywacza.

Kto przy okazji zdradza swoje dane, może naprawdę narobić sobie problemów. - Przesłuchania sprawców włamań tylko potwierdzają przypuszczenia, że serwisy społecznościowe to jedno z narzędzi włamywaczy - mówi Max Weiß, rzecznik heskiej policji śledczej. - Do ilu włamań dochodzi każdego roku dzięki informacjom pozyskiwanym w social mediach? Nie jestem w stanie zliczyć – przyznaje.

WłamanieZdjęcie: picture-alliance/dpa/A. Gebert

Wg statystyk Federalnej Policji Kryminalnej w ubiegłym roku w całych Niemczech doszło do ok. 150 tys. włamań do mieszkań i domów. Łączną wartość skradzionych rzeczy szacuje się na 442,3 mln euro.

Mniej włamań w wakacje

Włamywacze częściej grasują zimą. W listopadzie 2014 roku odnotowano około 17,3 tys. włamań a w grudniu - już 19,6 tys. Inaczej jest w miesiącach letnich. Zarówno w lipcu, jak i w sierpniu 2014 odnotowano nieco poniżej 10 tys. włamań.

Mimo, że w okresie letnim takich przestępstw jest o wiele mniej, policja dalej prowadzi kampanię przestrzegającą urlopowiczów. „Chciałbym podziękować wszystkim, którzy napisali na Facebooku, kiedy jadą na wakacje” - przeczytać można pod zdjęciem zamaskowanego złodzieja trzymającego łom w dłoni, które opublikowała na Facebooku policja z Hagen w Nadrenii-Północnej Westfalii. „Z powodu dużego obciążenia w pracy nie będę mógł odwiedzić każdego osobiście” – czytamy dalej. Komunikat podziałał na fejsbukowiczów. Zdjęcie udostępniło na swoich profilach ponad 81 tys. osób.

Komunikat policji z Hagen

Post czy zdjęcie z urlopu. Co lepsze?

- Oczywiście, złodzieje używają serwisów społecznościowych do szpiegostwa i zaplanowania swoich działań - mówi Mohammed Khamis, który latami sam dopuszczał się kradzieży. Teraz współpracuje z policją, dokładnie - z Akademią Policyjną w Dolnej Saksonii przy wykładach o przestępczości w Niemczech i wymuszeniach haraczu. - Kiedyś to przepełnione skrzynki pocztowe oznaczały, że nikogo nie ma w domu. Dzisiejszymi potencjalnymi ofiarami złodziei są osoby korzystające z serwisów społecznościowych - przyznaje Khamis.

Właściciele Facebooka, Instagrama, Google+ czy Twittera nie zabierają głosu w sprawie. Weiß zwraca jednak uwagę na problem dostępu do informacji w tych serwisach. Nasze profile powinny być tak skonfigurowane, aby ograniczać dostęp do zdjęć. - Lepiej, aby zdjęcie lub post były kierowane do konkretnej grupy – mówi Weiß.

Selfie - festiwal w IndiachZdjęcie: UNI

Szef Federalnej Policji Kryminalnej Harald Schmidt dodaje: - Automatyczne odpowiedzi mejlowe też mogą być wskazówką, że mieszkanie stoi puste. Tak samo jak opuszczone rolety, pełne skrzynki pocztowe czy wiadomości na automatycznej sekretarce.

Małgosia Jakubczyk

Pomiń następną sekcję Dowiedz się więcej