1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemiecka Polonia domaga się większych praw

13 września 2006

Polskie organizacje w Nadrenii Północnej-Westfalii domagają się przyznania praw mniejszościowych. "Domagamy się lepszej edukacji dla naszych dzieci w szkołach i większego poparcia finansowego dla naszych polskich organizacji w Niemczech" - powiedział Zdzisław Duda, przewodniczący Związku Polaków w Niemczech, z siedzibą w Bochum, w wywiadzie dla stołecznej gazety "Die Tageszeitung".

Tylko w samej Nadrenii Północnej-Westfalii do polskich korzeni przyznaje się 800 tysięcy osób. "Do Republiki Federalnej, jako kraju, który występuje przeciwko nacjonalizmowi i faszyzmowi, pasowałoby więc ponowne wprowadzenie specjalnych praw dla Polaków zamieszkałych w Niemczech" - podkreślił Duda.

Polski konsul w Kolonii, Jerzy Rasała, zarzucił władzom niemieckim, że zaniedbują sprawę nauki języka polskiego. Jego zdaniem nawet w Zagłębiu Rury, gdzie zawsze mieszkało wielu ludzi pochodzenia polskiego, w rzadko której szkole ma miejsce nauka języka polskiego.

Strona niemiecka nie uznaje zamieszkałych w Niemczech Polaków za mniejszość narodową. Powołuje się przy tym na międzynarodową definicję. Według niej mniejszością są grupy etniczne, które znalazły się na terenie danego państwa wskutek przesunięcia granic a nie imigracji. Specjalne prawa dla "osób przyznających się do języka i kultury polskiej" gwarantuje polsko-niemiecki traktat o przyjaźni i dobrosąsiedztwie z 1991 roku. Traktat ten gwarantuje m.in. możliwość nauki języka ojczystego w niemieckich szkołach dla dzieci polskiego pochodzenia.