Niemiecka prasa: Święto Niepodległości pod znakiem przemocy
12 listopada 2014„Okazja jest właściwie radosna: powrót Polski do niepodległości przed 96 laty”, stwierdza „tagessschau.de”. Przynajmniej w Warszawie Święto Niepodległości kolejny raz skończyło się jednak przemocą. Częściowo zamaskowani sympatycy skrajnie prawicowych i nacjonalistycznych ugrupowań zafundowali sobie uliczne bitwy z policją.
„Bilans Święta Niepodległości jest ponury: 280 zatrzymanych osób, 47 rannych”, podsumowuje w tym samym tonie „Spiegel Online”. Agresywni demonstranci atakowali siły porządkowe kamieniami, butelkami z benzyną i petardami, policja użyła armatek wodnych i pocisków gumowych, jeden z policjantów ciężko ranny został przewieziony do szpitala.
„Zadymiarze znajdowali się na czele Marszu Niepodległości zorganizowanego przez skrajnie prawicowe ugrupowania Młodzież Wszechpolską i Obóz Narodowo-Radykalny” – dodaje "Spiegel Online" – „W Marszu wzięły w tym roku udział dziesiątki tysięcy ludzi, podali organizatorzy, którzy próbowali uspokoić awanturników. Policja nie podała żadnych danych na temat liczby uczestników manifestacji”.
Niemieckie media zwracają uwagę, że zamieszki stały się 11 listopada już rytuałem. W ubiegłym roku, przypominają, grupa chuliganów zaatakowała ambasadę Rosji w Warszawie a nacjonaliści podpalili instalację „Tęcza” na Placu Zbawiciela. „W tym roku policja pojawiła się tam już w południe. W akcji było około 5 tys. policjantów”, pisze "Spiegel Online".
W doniesieniach zwraca się uwagę, że w drugiej manifestacji, „Razem dla Niepodległej” zorganizowanym wczesnym popołudniem wzięli udział prezydent Bronisław Komorowski i premier Ewa Kopacz. Marsz przebiegł pokojowo, „Uczestniczyło w nim jednak tylko kilka tysięcy ludzi”, skomentował "Spiegel Online".
Niemieckie media przypominają, że 96 lat temu, 11 listopada 1918 roku po zakończeniu I wojny światowej Polska odzyskała niepodległość. „123 lata wcześniej została podzielona między Austrię, Rosję i Prusy i tym samym praktycznie przestała istnieć na mapach świata”.
(dpa, afp, tagesschau.de) / Elżbieta Stasik