Niemiecka prasa: Integracja nie jest samograjem
15 grudnia 2018„Mitteldeutsche Zeitung" (Halle) zwraca uwagę, że: „Integracja nie jest żadnym samograjem, tylko oznacza twardą pracę dla wszystkich, zawsze związaną z ryzykiem poniesienia porażki. Znane są też historie o imigrantach – uczniach zawodu, którzy wycofują się, przerywają naukę, kiedy tylko pojawiają się trudności. Także jak najbardziej przychylnie nastawieni pracodawcy bywają rozczarowani brakiem niezawodności i dyscypliny u swoich nowych pracowników. Ale prawdą jest też to, że w niejednym pośredniaku bezrobocie wśród uchodźców spada szybciej niż wśród Niemców bez tła imigracyjnego”.
Dziennik z Bremy „Weser-Kurier" kieruje retoryczne pytanie do „zalanych obcym żywiołem” i „islamizowanych”:
„Prawie 400 tys. uchodźców uczy się już zawodu albo pracuje. I nie mówi tego żaden lobbysta azylowy, tylko właściciel solidnej firmy średniej wielkości z Bremerhaven. Należałoby zapytać wszystkich, którzy czują się „zalani obcym żywiołem” i „islamizowani”: Ilu pacjentów i potrzebujących opieki pozostałoby w Niemczech bez pomocy, ile byłoby niewypucowanych toalet i nieopróżnionych koszy na śmieci, ile by stanęło taksówek, samochodów dostawczych i taśm produkcyjnych, gdyby nie było imigrantów, także spoza UE?”.
Gazeta „Dithmarscher Landeszeitung" krytycznie zwraca natomiast uwagę na negatywne doświadczenia niemieckiej polityki imigracyjnej:
„Dowodem wyjątkowego zamykania oczu na niedociągnięcia jest twierdzenie, że kto pracuje i płaci składki na świadczenia socjalne, jest zintegrowany. Ani słowa o znajomości języka, ani słowa o szacunku dla naszej kultury i stylu życia, o znajomości historii i współczesności. Ponieważ Kramer (szef Federalnego Zrzeszenia Niemieckich Pracodawców / DW) mógłby z tego wyciągnąć wniosek, że wprawdzie także pierwsze pokolenie gastarbeiterów z Turcji niemal kompletnie znalazło pracę, przynajmniej jeżeli chodzi o mężczyzn, jednak wielu przedstawicieli trzeciego pokolenia jeszcze dzisiaj nie jest zintegrowanych”.