1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemiecka prasa: kryzys zadłużenia / Włochy / Merkel w Afryce

13 lipca 2011

W dzisiejszej prasie nadal dominuje kryzys zadłużenia w strefie euro. Przedmiotem zainteresowania komentatorów jest również podróż afrykańska kanclerz Angeli Merkel.

Symbolbild Presseschau Deutschland

Według Frankfurter Allgemeine Zeitung jest jeszcze szansa uniknięcia wielkiego kryzysu:

"Najpierw Grecja, potem Irlandia, następnie Portugalia - a teraz być może nawet Włochy i Hiszpania? Czyżby również te dwa duże państwa musiały schronić się pod parasolem ratunkowym, ponieważ nie mogą sobie poradzić z długami i nikt nie wierzy w zapewnienia ich rządów o konsolidacji finansów? Rynki i politycy reagują niezwykle nerwowo, ponieważ groźby epidemii nie uważa się już za coś abstrakcyjnego, lecz realnego. Wówczas to, co zaczęło się jako kryzys zadłużenia państwa w Grecji, już spowodowało maksymalną szkodę. W przypadku Włoch po raz pierwszy zagrożony byłby członek założycielski wspólnoty, członek grupy G8, jedna z dużych gospodarek świata. (...) . Nadszedł by wielki kryzys. Rząd w Rzymie musi wykazać za pomocą rygorystycznej polityki oszczędnościowej , że również on chce uniknąć kryzysu".

Monachijska Süddeutsche Zeitung pisze na ten sam temat:


"Szefowie rządów powinni się zdeklarować, że bez zastanowienia udzielą Włochom nowych kredytów. To uspokoi rynki i powstrzyma spekulacje. Oczywiście, że partnerzy w strefie euro musieliby w takim wypadku przeznaczyć na ten cel dużo pieniędzy. Ale byłyby to gwarancje i kredyty, które wrócą, gdy wszystko potoczy się normalnie. Nie byłyby to stracone pieniądze".

Wetzlarer Neue Zeitung o tym jak niezdecydowanie polityków wpływa na rynki:

"Wskutek ciągłego niezdecydowania politycy europejscy tracą kapitał zaufania ze strony rynków. A jest on potrzebny dla powstrzymania spadku kursu eoro, becz czego sytuacja raczej sama się nie odpręży. Gra na czasie nie da korzyści".

Merkel w Afryce

Münchner Merkur o uczciwym handlu, który obu stronom może przynieść korzyści:

"Po jednej stronie mamy Afrykanów, głodnych i spragnionych czystej wody, energii elektrycznej i poprawy szans edukacyjnych, po drugiej państwa uprzemysłowione głodne surowców; przede wszystkim ropy naftowej i rud rzadkich metali. To prawda, że rywalizacja o skarby Afryki kryje w sobie ryzyko drugiego wyzysku (po epoce kolonialnej). Jednak nie unikniemy tego zarzutu, gdy niczym belfer zaczniemy piętnować korupcję i naruszanie praw człowieka, pozostawiając pole działania państwom o mniejszej wrażliwości. Unikniemy go, gdy zaczniemy ze swej strony uprawiać z nimi uczciwy handel ku obopólnej korzyści".

Heilbronner Stimme wytyka winnych głodu i biedy w Afryce:

"Głód w Afryce jest bratem biedy, jak wszędzie na świecie. Akcje humanitarne łagodzą potrzeby, ale tylko krótkofalowo. Obok klimatu i regionalnych konfliktów zbrojnych winę za to, że wielu Afrykanom brak perspektyw na przyszłość, ponoszą własne elity polityczne".

Iwona D. Metzner

red. odp. Andrzej Paprzyca