1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemiecka prasa o nowej partii BSW: "mgliste wyobrażenia"

Bartosz Dudek opracowanie
9 stycznia 2024

Niemiecka prasa komentuje założenie nowej partii przez Sahrę Wagenknecht.

Sahra Wagenknecht przy stole prezydialnym na zebraniu założycielskim nowej partii
Sahra Wagenknecht (w środku) na zebraniu założycielskim nowej partii (styczeń 2024)Zdjęcie: Bernd von Jutrczenka/dpa/picture alliance

Lewicowy dziennik "Tageszeitung" pisze: "Sojusz Sahry Wagenknecht (BSW) już teraz wyświadczył wielką przysługę demokracji - wzbudził zainteresowanie polityką. Medialne echo związane z założeniem partii jest ogromne, zebrane 1,4 miliona euro kapitału założycielskiego to dowód na kredyt zaufania do politycznego start-upu Wagenknecht. (...)

Na tę chwilę Wagenknecht i spółka wiedzą wprawdzie bardzo dokładnie przeciwko czemu występują: zakazowi produkcji samochodów spalinowych, niekontrolowanej imigracji, sankcji przeciwko Rosji. Ale decydujące jest to, za czym są, i tutaj panują w najlepszym razie mgliste wyobrażenia: zawrzeć jakiś pokój z Rosją, odstraszać migrantów i zrobić wiele na rzecz sprawiedliwości społecznej. Jednak dopiero dysponując całościowymi koncepcjami na rzecz ochrony klimatu, polityki zagranicznej i społecznej, BSW będzie mogła skutecznie wzbogacić krajobraz polityczny".

Komentator liberalnej "Süddeutsche Zeitung" zauważa, że "do tej pory program BSW składał się głównie z osobistej politycznej układanki Wagenknecht: z lewicowej polityki społecznej połączonej z konserwatywną polityką społeczną, restrykcyjną polityką migracyjną i stosunkowo przyjazną Rosji polityką zagraniczną. Wagenknecht w dłuższej perspektywie nie będzie jednak w stanie zadowolić wszystkich fanów. Kilka lat temu źle skalkulowała programowo ruch 'Aufstehen' i poniosła organizacyjne fiasko. Prawdopodobnie teraz wahała się tak długo przed założeniem własnego ugrupowania, ponieważ obawia się, że jeśli znowu coś pójdzie nie tak, jej kariera prawdopodobnie dobiegnie końca".

Konserwatywny dziennik "Frankfurter Allgemeine Zeitung" pisze, że nowa partia "najwyraźniej trafia w nerw". "Dzieje się tak nie tylko ze względu na jej główną postać. Każdy, kto wywodzi się z partii Lewica, a jednocześnie otwarcie przyznaje się do chęci zdobycia kawałka rosnącego tortu AfD, stawia się poza nawiasem. Niezadowolenie, które od dawna panowało tam, w zaniedbanym ogrodzie starych partii głównego nurtu, stale nabiera rozpędu. Odnosi się ono teraz do agendy polityki tożsamościowej lewicy, zawężonej polityki klimatycznej Zielonych lub nacjonalistycznej wrogości wobec systemu prawicy. Nowa mieszanka jest wciąż trudna do zdefiniowania. Jednak samo określenie 'populizm' nie oddaje jej istoty" - czytamy.

Temat komentuje także prasa regionalna, na przykład "Badische Zeitung" (Baden-Baden): "Sojusz Sahry Wagenknecht - na Rzecz Rozsądku i Sprawiedliwości", tak brzmi jego pełna nazwa. Bardziej uczciwe byłoby określenie 'na rzecz niejasności i sprzeczności'. Partia ta nie ma jeszcze programu, o którym warto byłoby wspomnieć. Ale to nie jest w tej chwili wadą. Partia chce przedstawić konkrety dopiero w kampanii wyborczej do Bundestagu w 2025 roku. (...) To, co obiecuje Wagenknecht, to proste odpowiedzi dla złożonego świata. (...) Polityczna nisza Wagenknecht jest jasna: lewicowa polityka społeczna, restrykcyjna migracja, przyjazna Rosji dyplomacja. (...) Możliwe jest również, że liczne sprzeczności mogą rozerwać projekt Wagenknecht. Dlatego celowo pozostanie przy niejasnościach - tak długo, jak to możliwe".

"Rhein-Zeitung" konkluduje: "Jest 44 członków założycieli, którzy chcą rozwijać BSW. Wybitni lewicowi politycy z krajów związkowych i władz lokalnych nie są jeszcze zaangażowani. BSW jest obecnie głównie partią sprzeciwu. Przeciwko dostawom broni do Ukrainy, przeciwko stereotypom związanym z płcią, przeciwko zbyt dużej migracji, przeciwko zakazowi stosowania silników spalinowych. Nie jest jasne, za czym opowiada się nowa partia pod względem treści. Wagenknecht również pływa, gdy próbuje się określać. Lewicowa nacjonalistka, socjalistka, konserwatystka?" - pyta dziennik z Koblencji. 

Lubisz nasze artykuły? Zostań naszym fanem na facebooku! >>