1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemiecka prasa o pandemii: Nie wyciągnięto wniosków

29 marca 2021

Poniedziałkowe wydania gazet zajmują się nieskuteczną strategią niemieckich władz w zwalczaniu pandemii koronawirusa.

Oddział intensywnej terapii kliniki w Greiswaldzie w Meklemburgii-Pomorzu Przednim
Oddział intensywnej terapii kliniki w Greiswaldzie w Meklemburgii-Pomorzu Przednim Zdjęcie: Jens Büttner/Zentralbild/dpa/picture alliance

Zdaniem dziennika „Frankfurter Allgemiene Zeitung”:

„ (...) Podkreślenie powagi sytuacji stoi w kontraście do niekonsekwentnego i nieinspirującego działania. Kluczowe liczby są ważne, ale skupianie się na nich (...) jeszcze nie jest strategią. Zgadza się: w Niemczech nie jest tak źle. Mają również mniej problemów strukturalnych, ale cierpią na deficyt przywództwa i egzekwowania prawa. (...) Potrzebni są wytrawni negocjatorzy do targowania się i logistycy do dystrybucji szczepionek. Wielka Brytania wybrała do tego celu sprawdzonego generała. A ponad tym wszystkim rozgrywa się cyfrowy dramat. Kartka i ołówek są mile widziane. Infrastruktura nie jest taka jak w przypadku kraju rozwiniętego. To również pokazuje całe zakłopotanie związane z niekompetencją dotychczasowych pełnomocników. Niekoniecznie potrzebujemy cyfrowego ministra. Potrzebujemy profesjonalisty”.

„Niemcy są rajem dla mutantów” - stwierdza „Sueddeutsche Zeitung” i komentuje:

„Politycy myślą tylko o lockdownie, urzędnicy tylko o ochronie danych, a wielu obywateli narzeka, że zamiast szczepionki BioNTech dostaną Astra Zenekę. W Berlinie prawie połowa osób uprawnionych do otrzymania szczepionki zrezygnowała z niej, ponieważ nie zapewniono im tej pierwszej. Czy istnieje gdziekolwiek na świecie taka sytuacja? W końcu mech pokryje linie montażowe w zakładach metalowych, a ludzie będą się przewracać przed izbami przyjęć. Ale rozporządzenie w sprawie szczepionek przeciwko koronawirusowi żyje i ma się dobrze”.

Regionalny dziennik „Volksstimme" konstatuje:

„Z każdym tygodniem pandemii rozpada się autorytet państwa w Niemczech. Czołowi politycy rządu federalnego i krajów związkowych beztrosko przyczyniają się do ogólnej kakofonii w kwestii koronawirusa (...). Niepohamowany federalizm nie jest sposobem na radzenie sobie z katastrofą. To główne doświadczenie związane z rokiem epidemii” - czytamy.

Z kolei według „Augsburger Allgemeine” pisze:

„Jest to dylemat, przed którym obecnie stoi polityka. Każda decyzja ratuje życie, a jednocześnie niszczy perspektywy lub odwrotnie. Jak dotąd pewna jedność wśród premierów sprawiła, że społeczeństwo dało im jednak coś w rodzaju zaliczki zaufania. Co najmniej od ostatniego szczytu dotyczącego pandemii zostało ono mocno nadszarpnięte. Ale obecnie wiele wskazuje na to, że rządzący nie wyciągnęli z tej lekcji żadnych wniosków. Zamiast powrotu do trzeźwego spojrzenia, tworzy się teraz mozaikę, która wywołuje uczucie bezradności”..

W podobnym tonie pisze dziennik „Westfallen-Blatt”:

„Wraz ze wzrostem liczby zakażeń koronawirusem, gwałtownie wzrasta szum wokół polityki. Niecały tydzień po całkowicie nieudanej rundzie kanclerz i premierów landów pojawia się pytanie: czy to może się dobrze skończyć? Odpowiedź brzmi: nie! Po klęsce wokół spokoju w święta wielkanocne niektórzy premierzy jakby zapomnieli, że nie mają teraz pod ręką żadnego dodatkowego instrumentu w walce z groźnym wirusem wariantu B.1.1.7. Ale zamiast przynajmniej ściśle przestrzegać wspólnie uzgodnionych zasad w przypadku przekroczenia wskaźnika incydencji na 100 tys. mieszkańców, omija się również i ten hamulec bezpieczeństwa. Podczas gdy epidemiolodzy i lekarze intensywnej terapii rozpaczliwie błagają o zrozumienie, politycy pędzą na rollercoasterze. Wygląda to niemal tak, jakby w kraju zapanował strach przed zmęczeniem koronawirusem”.

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na facebooku! >>

Bergamo. Rok od wybuchu pandemii

03:10

This browser does not support the video element.