„Münchner Merkur“ ocenia: „Niesnaski między uchodźcami mogą z jednej strony zaszkodzić obrazowi osób potrzebujących akceptacji w nowym społeczeństwie, jednak równocześnie deowodzą one istnienia podstawowego problemu, którego rozwiązanie leży w interesie tego społeczeństwa. Odseparowanie imigrantów chrześcijańskich i muzułmańskich może być wyjściem na krótką metę, które w zasadzie niczego nie zmieni, bowiem ci ludzie muszą się po prostu nauczyć za sobą żyć. Ważniejszą rzeczą jest zabezpieczenie kobiet i dzieci przed przemocą seksualną. Bez wątpienia, każdy, kto sięm znajduje na niemieckiej ziemi, musi zaakceptować fakt, że bez wyjątku podlega niemieckiemu prawu i wymiarowi sprawiedliwości. Za każdy występek, który nie zostanie zwalczony już w obozie dla uchodźców, społeczeństwo może w przyszłości słono zapłacić”.

„Die Welt” uważa: „Integracja przybyszów uda się tylko wtedy, gdy przyjmujące ich społeczeństwo bardzo jasno zakomunikuje, że powitanie na dworcu i butelki z wodą to jedna strona medalu. Ale po drugiej stronie znajduje się bezwzględne poszanowanie niemieckiej konstytucji i prawa. Ustawa zasadnicza bowiem stoi ponad religią, nakazuje równouprawnienie kobiet i mężczyzn, daje wolność kochania wybranej osoby i zamieszkania z nią oraz wolność wypowiedzi do granic prawa. To niewyobrażalne, że ludzie, którzy sami uciekają przed przemocą i prześladowaniami, równocześnie potrafią być oprawcami wobec innych. Kto tak postępuje, traci prawo do pobytu tutaj”.

„General-Anzeiger” przestrzega: „Tam, gdzie na małej powierzchni są stłoczone rożne narodowości i religie, wybuchają awantury i pojawia się przemoc. Dlatego na każdej płaszczyźnie trzeba być konsekwentnie elastycznym i szybko reagować w kwestii pierwszego lokum, jak i wyboru szkoły i edukacji, ale także w kwestiach bezpieczeństwa i egzekwowania prawa. Epokowe wystąpienie prezydenta Gaucka jest wezwaniem do takich wyjątkowych reakcji”.

„Märkische Allgemeine” podkreśla: „Już w tej trudnej sytuacji, która w następnych latach może się wzmagać, policja musi zapewnić zarówno uchodźcom, jak i lokalnym mieszkańcom poczucie bezpieczeństwa i porządku. Potrzeba do tego więcej personelu i pieniędzy. Funkcjonujące, odporne i rozsądnie postępujące państwo prawa to nie jedyny powód, dla którego uchodźcy właśnie tu szukają schronienia. To także najlepszy sposób na to, by nie dopuścić do rozprzestrzeniania się nastroju strachu i nienawiści wobec obcokrajowców”.