1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemiecka prasa o stopach procentowych EBC: punkt zwrotny

22 lipca 2022

Europejski Bank Centralny w reakcji na wysoką inflację podniósł stopy procentowe. Dzienniki komentują.

Szefowa Europejskiego Banku Centralnego Christine Lagarde
Szefowa Europejskiego Banku Centralnego Christine Lagarde Zdjęcie: Daniel Roland/AFP

„Kto od miesięcy chce przedstawić sytuację Europejskiego Banku Centralnego, nie obejdzie się bez pojęcia: dylemat” – wskazuje „Frankfurter Rundschau”. EBC znalazł się w sytuacji, w której dochodzi do konfliktu celów; między walką z inflacją, wspieraniem gospodarki i utrzymaniem stabilności strefy walutowej euro. Według komentatora „inflacja woła o drastyczną podwyżkę stóp procentowych, gdy groźba recesji i ponowne rozchwianie Włoch są ostrzeżeniem o zachowaniu ostrożności”. W tej sytuacji EBC uczynił konieczne minimum. Kluczowe stopy procentowe są podnoszone nieco szybciej i dzięki nowemu programowi kryzysowemu ograniczone zostanie ryzyko dla państw słabych finansowo. „Nie ma w tym nic złego, ale w obu przypadkach można mieć wątpliwości, czy to wystarczy” – pisze dziennik. Tym samym niezmiennie pozostaje wrażenie, że EBC jest popychany do działania. „Jego wiarygodność w ostatnich miesiącach bardzo ucierpiała i to jest fatalne, bo właśnie ona decyduje co najmniej w połowie o jego mocy” – czytamy.

Zdaniem „Allgemeine Zeitung”: „Znaczny krok EBC odnośnie stóp procentowych jest zdecydowanie punktem zwrotnym, który pozwoli wkrótce zakończyć męczącą kwestię ujemnych stóp procentowych na zaparkowane w bankach pieniądze prywatnych klientów”. Jednak nie rozwiąże to problemów podstawowych. Z dania na dzień, z miesiąca na miesiąc topnieje wartość często żmudnie zaoszczędzonych pieniędzy. „Owszem, dalsze podwyżki stóp procentowych są prawdopodobne, ale dla EBC jest to ryzykowne posunięcie, jeśli nie chce on osłabić i tak już nadwyrężonej gospodarki i wpędzić wysoko zadłużonych krajów w jeszcze większe kłopoty” – pisze dziennik regionalny z Moguncji.

Z kolei według „Nordwest-Zeitung” podwyżka stóp procentowych przychodzi za późno. „A do tego dochodzi jeszcze nieprzejrzysty mechanizm, który ma na celu podłączenie zrujnowanych południowych państw do kroplówki EBC” – komentuje dziennik. EBC chce zneutralizować premie za ryzyko obligacji greckich czy włoskich, skupując obligacje państwowe tych mistrzów zadłużenia. Ale dzięki temu na rynki płyną nowe pieniądze bez pokrycia, co zwiększa ich ilość w obiegu i tym samym napędza inflację. Dopłaty natomiast są premiami, które rekompensują ryzyko inwestycji. Jeśli te spready walutowe (różnica między kursem kupna, a kursem sprzedaży aktywów) się powiększą, nie jest to przejawem niesprawiedliwości, lecz objawem faktycznej sytuacji gospodarczej. „A to pokazuje, że wspólna waluta dla krajów o tak różnych uwarunkowaniach gospodarczych i tradycjach jak w strefie euro to co najmniej hazard, a może nawet ekonomiczne samobójstwo” – wskazuje komentator. 

Sceptycznie do podwyżek stóp procentowych odnosi się „Suedwest Presse”, komentując: „O tym, że Christine Lagarde (prezes Europejskiego Banku Centralnego) wciąż ma wyrzuty sumienia wobec Włoch i innych krajów o wysokich stopach procentowych, świadczy m.in. nowy program antykryzysowy, którego celem jest utrzymanie w ryzach różnicy stóp procentowych między szczególnie silnymi Niemcami a bardziej zadłużonymi krajami. Bankierzy EBC muszą zadać sobie pytanie, czy ich zadaniem jest dbanie o to, by obciążenia poszczególnych krajów były niskie. Gdyż głównym powodem, dla którego muszą one płacić tak wysokie odsetki, jest to, że nie panują nad wydatkami rządowymi. A finansowanie tego nie należy do zadań EBC”.

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na Facebooku! >>