1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Prasa o strategii Niemiec wobec Chin: balansowanie na linie

14 lipca 2023

Po wielomiesięcznych negocjacjach i dyskusjach rząd Olafa Scholza przyjął w czwartek plan działania wobec Chin. Gazety komentują.

Symbolbild I China Belt and Road Initiative
Zdjęcie: CFOTO/picture alliance

„Na samym początku nowej niemieckiej strategii wobec Chin znajduje się kluczowe zdanie: ‘Chiny uległy zmianie, co wymaga zmiany naszego podejścia do Chin' – pisze „Frankfurter Allgemeine Zeitung”.(..) W wielu miejscach wyraźnie widoczny jest sceptyczny ton strategii. Chiny są postrzegane nie tylko jako ‘partner', ale także jako ‘konkurent' i ‘systemowy rywal'. „Ma to również związek z tym, że rząd federalny stawia typowo zachodnie priorytety, począwszy od ochrony klimatu, na prawach człowieka skończywszy. Już w przeszłości było to trudne do osiągnięcia, gdy Chiny były jeszcze słabsze” – wskazuje dziennik. Na końcu niemiecka polityka wobec Chin będzie musiała uwzględnić też politykę amerykańską. „Dlatego również w przypadku tego dokumentu obwiązuje zasada: papier jest cierpliwy” - czytamy. 

„Mitteldeutsche Zeitung” komentuje: „Zarzuty przedstawione w dokumencie nie powinny być nowością dla chińskiego rządu. Postępowanie to ilustruje, z jak wielkim wyczuciem rząd federalny podejmuje temat Chin. Ponieważ Chiny z obecnym i prawdopodobnie przyszłym przywództwem mają dwie strony: posiadają pieniądze oraz w najwyższym stopniu poczucie bezwzględności, aby wprowadzić świat w niebezpieczny chaos. Jednocześnie bez udziału Chin trudno sobie wyobrazić niektóre postępy, na przykład w walce ze zmianami klimatu. Uzależnienie od niektórych surowców jest tak wielkie, że nie można ich po prostu zastąpić. I naprawdę nie warto doprowadzać do militarnego prężenia muskułów”.

„Reutlinger General-Anzeiger” ocenia: „Odnośnie potępienia rosyjskiej agresji i przestrzegania praw człowieka, słowa przestrogi będą prawdopodobnie jedynym narzędziem, jakim dysponuje rząd Niemiec. Jednak te słowa nie mają żadnego efektu, może poza pogorszeniem stosunków z Chinami. Wzrastająca potęga odbiera tego rodzaju pouczenia jedynie jako uciążliwy protekcjonizm. Nie można oczekiwać ustępstw, a jedynie co najwyżej jeszcze większego kontrolowania niemieckich firm, dla których chiński rynek z jego miliardową populacją jest po prostu niezbędny. Strategia wobec Chin pozostaje balansowaniem na linie”.

Z kolei „Rhein-Zeitung” uważa, że „Niemcy powinny mieć odwagę, aby bardziej stanowczo postępować wobec reżimu w Pekinie. Chiński rząd nie musi być wrogiem, ale wytycznymi powinny być: większa niezależność, większe bezpieczeństwo dla własnej gospodarki i większe znaczenie praw człowieka. Los Ujgurów w prowincji Xinjiang nie może być obojętny dla kraju takiego jak Niemcy. Odpowiednio, produkty z chińskiej pracy przymusowej muszą być jako takie odpowiednio oznaczone. Prawa człowieka nie powinny być minimalizowane, bez względu na to, jak dobrze idą interesy”.

W „Augsburger Allgemeine” czytamy: „Dobrze, że rząd federalny przedstawił teraz swoją strategię wobec Chin. Czeka go wiele pracy, zwłaszcza jeśli chodzi o bezpieczne zaopatrzenie w surowce. Choć w kraju odbywają się pilnie konferencje na ten temat, umowy z krajami posiadającymi bogate zasoby są rzadkością. Ponad 90 procent rzadkich ziem dla przemysłu wysokich technologii pochodzi z Chin. To może jest najlepszy przykład na zależność od Pekinu, do której doprowadził letarg. Rząd federalny musi więc szybko działać na rzecz umów dotyczących surowców w Ameryce Południowej i Afryce. Musi sobie zdawać sprawę, że nikt nie czeka na Niemcy i Europejczyków. Liczy się tylko gotówka. Moralne wywyższanie się dawnych mocarstw kolonialnych jest odrażające”.

Trudne stosunki niemiecko-chińskie

03:10

This browser does not support the video element.

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na facebooku! >>