1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Prasa o USA: "Tea Party" wzięła na zakładników własną partię i cały kraj

Malgorzata Matzke2 października 2013

Spór o blokadę budżetu USA zaprząta w środę (2.10.13) uwagę całej niemieckiej prasy.

A security barricade stops traffic on the Senate side of the U.S. Capitol in Washington, October 1, 2013. The U.S. government began a partial shutdown for the first time in 17 years, potentially putting up to 1 million workers on unpaid leave, closing national parks and stalling medical research projects. REUTERS/Jonathan Ernst (UNITED STATES - Tags: POLITICS BUSINESS)
Zdjęcie: Reuters

Frankfurter Rundschau" pisze: Republikańskie ugrupowanie »Tea Party« wzięło na zakładników własną partię i razem z nią cały kraj. Oświadczyło, że przystanie na nowy budżet dopiero wtedy, gdy odsunięta w czasie zostanie znienawidzona przeZ nich reforma opieki zdrowotnej, nazywana Obamacare. Ale na to prezydent w ogóle nie mógł przystać. Bowiem wtedy byłby współodpowiedzialny za brutalne złamanie zasad parlamentaryzmu".

Frankfurter Allgemeine Zeitung" uważa, że Płakać się chce patrząc na spektakl, pokazywany obecnie w Waszyngtonie. Republikanie i demokraci, Senat i Izba Reprezentantów, Kongres i prezydent nie mogli dojść do porozumienia ws. tymczasowego budżetu, więc na przymusowy urlop muszą teraz iść setki tysięcy pracowników sektora federalnego, wiele urzędów zamknęło swe podwoje. Najważniejsi aktorzy tego sporu, w którym zbiega się cały szereg czynników, ideologicznych i politycznych, poszli na całość podejmując ryzyko i zdają się z największym spokojem przyznawać rację wszystkim, pomawiającym waszyngtońską centralę władzy o dogłębne zepsucie. Światowe mocarstwo w budżetowym stanie wyjątkowym. Poirytowana publiczność pyta się, dlaczego sprawy musiały zajść tak daleko, dlaczego ten system jest tak toksyczny".

Tagesspiegel" pisze: Obama zbiera cięgi. Krytykuje się, że brak mu siły przywódczej. Ale teraz może pokazać swoją siłę, przeciwstawiając się szantażowi i to bez większego ryzyka. Jego reforma systemu ubezpieczeń zdrowotnych będzie, co prawda w dalszym ciągu mało popularna, ale większość społeczeństwa nie uważa, by słuszne było blokowanie jej przy pomocy budżetowej dźwigni. »Tea Party« upaja się natomiast swoją władzą i wiernością zasadom, ignorując apele republikanów o zachowanie umiaru. Jedno trzeba jej przyznać: jej szantaż jest skuteczny, ponieważ Ameryka od dłuższego czasu wydaje więcej pieniędzy niż ma wpływów - niezależnie od tego, czy w Białym Domu rezyduje demokrata czy republikanin. Zadłużenie USA jest nieodpowiedzialnie wysokie".

Stuttgarter Zeitung" uważa, że Nigdy jeszcze w dziejach Stanów Zjednoczonych z zasady stabilny system podziału władzy nie był tak zagrożony, jak w obecnej chwili. Nigdy jeszcze nie uwidoczniło się to tak wyraźnie, że wystarczy tylko jedna grupa nieodpowiedzialnych polityków, by produktywną współpracę parlamentu, prezydenta i najwyższego trybunału przekształcić w chaotyczną awanturę wszystkich ze wszystkimi. Ojcowie amerykańskiej konstytucji co prawda przewidzieli wiele ewentualności, lecz nie mogli przewidywać, że kiedyś powstanie jakaś »Tea Party«, która wedle swego widzimisię ignoruje ducha konstytucji".

„Oczywiście można twierdzić, że nie będzie końca świata, jeżeli paręset tysięcy pracowników sektora publicznego w USA pójdzie na parę dni przymusowego urlopu, zamknie się parę muzeów, a Izba Rolnicza nie będzie udzielała porad farmerom" - zaznacza Berliner Zeitung". „Jeszcze jest to czysto amerykański problem, tyle, że prawdopodobnie takim nie pozostanie. Radykałowie z obozu republikańskiego będą tak oszołomieni demonstracją swojej władzy, że może jeszcze za dwa i pół tygodnia doleją oliwy do ognia. Wtedy nadejdzie bowiem moment podwyższenia górnej granicy zadłużenia. Jeżeli to nie nastąpi, plajta grozi nie tylko amerykańskiemu rządowi, lecz całemu państwu - i tym samym największej gospodarce świata".

Małgorzata Matzke

red.odp.: Bartosz Dudek