1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemiecka prasa: ważny sygnał pod adresem Putina

8 czerwca 2022

Podczas wizyty na Litwie kanclerz Niemiec obiecał wzmocnienie sił NATO na wschodzie. Niemiecka prasa komentuje.

Kanzler Scholz in Litauen
Kanclerz Niemiec podczas wizyty na Litwie odwiedził stacjonujących tam żołnierzy BundeswehryZdjęcie: Ints Kalnins/REUTERS

Komentator gazety „Hannoversche Allgemeine Zeitung” pisze, że NATO wysłało w kierunku Rosji mocny sygnał ze swojej wschodniej flanki na Litwie. „Aby bronić krajów bałtyckich przed rosyjskim agresorem mają tam zostać wzmocnione siły. Wiadomość dla Putina brzmi, że NATO w sposób zjednoczony i zdecydowany udzieli partnerom sojuszniczym na wschodzie wszelkiego wsparcia koniecznego dla ich obrony. Także dla kanclerza Scholza był to dobry dzień. Przed tygodniem przyjęto ogłoszony przez niego fundusz dla Bundeswehry o wartości 100 miliardów euro i wiążące się z tym zmiany w konstytucji. Kanclerz mógł pokazać wschodnim Europejczykom, że największy i ekonomiczne najsilniejszy naród Europy wypełnia swoje militarne zobowiązania”.

Podobnie ocenia gazeta „Frankfurter Allgemeine Zeitung”. „Kanclerz obiecał Litwinom powiększanie liczebności niemieckich sił w kierunku brygady. Wobec zagrożenia panującego w rejonie bałtyckim to właściwy sygnał, zwłaszcza wobec Putina. Pokazuje też raz jeszcze, jak ważny jest stumiliardowy fundusz dla Bundeswehry”. Gazeta wraca też do słów Scholza o tym, że Niemcy jak nikt inny pomagają Ukrainie militarnie. „Scholz próbował w Wilnie bronić swojej pozycji za pomocą argumentów, które nie przekonują nawet w niemieckiej debacie. Stwierdzenie, że nikt nie dostarcza Ukrainie broni na taką skalę jak Niemcy, jest kwestią punktu widzenia. W porównaniu z Węgrami to prawda. W porównaniu z USA nie”.

Komentator gazety „Neue Osnabruecker Zeitung” jest zdania, że podróż do Wilna pokazuje, jak bardzo Scholz został zepchniety do defensywy w sprawie swojej polityki wobec Ukrainy. „W krajach żyjących w sąsiedztwie 'dyktatora' jego (Scholza) rozmowy telefoniczne z Putinem odbierane są jak polityka appeasementu. To, że Scholz nie chce obiecać Ukrainie perspektywy wejścia do UE, uważa się za historyczny błąd. I także w sprawie dostaw broni Berlin ma opinię zbyt niezdecydowanego. Scholz powinien potraktować te narzekania poważnie. Ostrzegając przed agresją Putina na Ukrainie, kraje bałtyckie przez lata odbijały się na Zachodzie od ściany. Wydaje się, że potrafiły one lepiej ocenić przywódcę na Kremlu niż Berlin”.

W dzienniku „Leipziger Volkszeitung” czytamy z kolei: „Wczesne porozumienie w sprawie wzmocnienia granicy zewnętrznej Sojuszu jest ważnym krokiem dla szczytu NATO w Madrycie za trzy tygodnie. Pokazuje to, że przy wszystkich różnicach dotyczących postępowania z Rosją, Sojusz trzyma się razem. Otwarty spór, taki jak prowadziła UE z Węgrami w sprawie szóstego pakietu sankcji, to woda na młyn Putina. Poza tym Zachód potrzebuje planu, co ma się stać, jeśli Putin – z jego perspektywy – uzna wojnę za wygraną i spocznie na niektórych zdobyczach terytorialnych. W takim momencie NATO zostanie po raz kolejny wystawione na próbę. Szczyt NATO w Madrycie będzie musiał znaleźć strategiczne odpowiedzi”.

Studio Europa: Krasnodębski kontra Scholz

17:14

This browser does not support the video element.