1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemiecka prasa o Zielonych i atomie

15 października 2022

Zjazd Zielonych, partii głęboko antyatomowej, zdominowała dyskusja o ostatnich reaktorach jądrowych w Niemczech. Wynik głosowania będzie wiążący dla rządowych rozmów z SPD i FDP. Niemiecka prasa komentuje.

Konferencja Partii Zielonych w Bonn
Konferencja Partii Zielonych w BonnZdjęcie: Ina Fassbender/AFP

Nordbayerischer Kurier“ z Bayreuth:

„Zieloni musieliby poświęcić rdzeń swojej tożsamości politycznej. To opinia, którą często słyszy się w debacie o energetyce jądrowej i że nie można tego od nich wymagać. Naprawdę nie? Jesteśmy w kryzysie, o którego głębokości i czasie trwania wciąż wiemy zbyt mało. Podczas wojny i kryzysu liczą się fakty, a interes kraju jest na pierwszym miejscu. Postępowanie godne męża stanu oznacza robienie rzeczy, które później mogą doprowadzić do odwołania z urzędu. Aplauz kolegów z partii nie zastąpi rozsądku”.

Reutlinger General-Anzeiger“:

„Zieloni w ostatnich latach wyrzucili za burtę wiele ze swoich zasad, jak choćby ich pacyfizm. Joschka Fischer został za to kiedyś oblany farbą. Nie zaszkodziło to jednak jego partii przy urnach wyborczych. Nie wiadomo jeszcze, czy Zieloni wybaczą Habeckowi odkładanie na później rezygnacji z energii jądrowej. Być może ten zielony minister ds. gospodarki powinien się usunąć w cień na zjeździe partii; ot tak, dla bezpieczeństwa”.

Augsburger Allgemeine“:

„Dłuższy czas pracy reaktorów, jak powiedział Christian Lindner (szef FDP – red.), to kwestia fizyki, a nie polityki. W rzeczywistości jednak teraz chodzi przede wszystkim o politykę. To, że Zieloni mogliby zrezygnować ze swojego antynuklearnego dogmatu w ten sam weekend, w którym spotykają się na zjeździe partii jest jednak wykluczone. Gdyby Robert Habeck poszedł na ustępstwa wobec liberałów, znalazłby się w pułapce, w której tkwi teraz Lindner jako minister finansów; bo nie dostarczyłby tego, czego oczekują od niego członkowie jego partii. Nie ma odwagi otwarcie się im przeciwstawić i przedłożyć bezpieczeństwo dostaw energii nad programowe dobre samopoczucie tej partii ekologicznej. To cieszy Zielonych, ale szkodzi krajowi”.

Die Glocke“ z Oelde:

„Z pewnością wszystko, co jest związane z energetyką jądrową, ma dla Zielonych duże znaczenie symboliczne. Ale w obecnej sytuacji kryzysowej ideologia nie może odgrywać roli wiodącej. Sprzeciw Zielonych wobec wydłużenia pracy reaktorów w elektrowniach atomowych dowodzi ich utraty kontaktu z rzeczywistością. Niemcy wskutek tego stają się zakładnikiem w ręku partyjnych działaczy i grozi im historyczna porażka. Inne pomysły Zielonych, dotyczące elektrowni atomowych, niewiele tu pomogą. Sześć reaktorów jądrowych musi nadal pracować z pełną mocą. (...) Wobec 20 tysięcy ton odpadów jądrowych znajdujących się obecnie w Niemczech, 500 ton w postaci nowych prętów paliwowych nie ma znaczenia. Elektrownie atomowe powinny działać jeszcze przynajmniej przez kilka lat. Bo po tej zimie przyjdzie następna, a magazynów gazu przypuszczalnie nie będzie można wówczas napełnić. Decyzja w sprawie elektrowni jądrowych powinna być podjęta już wiele miesięcy temu. Teraz jest już najwyższy czas. Kanclerz musi jasno wypowiedzieć się w tej sprawie i postawić na swoim”.

Nuernberger Nachrichten“:

„To oczywiste, że o podstawowe zasady polityki w czasach kryzysu należy się spierać, ale, bardzo prosimy, w sposób zorientowany na wyniki, a nie wyostrzenie profilu politycznego tej czy innej partii. Ale to drugie jest aż nazbyt oczywiste, zwłaszcza w (pokazowych) walkach między liberałami i Zielonymi. Jednym i drugim brakuje powagi w tej sprawie. Zwłaszcza, że jest co robić. Pandemia koronawirusa ponownie wpycha się na scenę, podobnie jak stare podziały w obecnej koalicji rządowej. Wojna w Ukrainie zdominowała całą resztę, od energetyki po politykę zbrojeniową. Nie zapominajmy, że tu chodzi o spójność kraju. Siły odśrodkowe są duże, polaryzacja rośnie. Polityka oparta na solidarności społecznej z pewnością może temu przeciwdziałać. Jeśli tak się nie stanie, tylko AfD będzie się z tego cieszyć”.

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na Facebooku! >>