1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemiecka prasa: Rosja bezpośrednio zagraża Niemcom

Monika Sieradzka opracowanie
15 października 2024

Rosja prowadzi wojnę hybrydową przeciw Niemcom, a część Niemców czuje się bliżej Rosji niż Zachodu – żauważają gazety.

Russland Sitzung des Sicherheitsrates zur nuklearen Abschreckung im Kreml
Prezydent Rosji Władimir Putin Zdjęcie: Aleksei Nikolsky/Pool Sputnik Kremlin/AP/dpa/picture alliance

Szefowie niemieckich  służb wywiadowczych mówili w poniedziałek (14.10.) w Bundestagu  o zagrożeniach dla Niemiec  ze strony Rosji  takich jak sabotaż, szpiegostwo czy ataki hakerskie. Rosja intensywnie się zbroi i może być w stanie „przeprowadzić atak na NATO  do 2030 roku”, powiedział przewodniczący Federalnej Służby Wywiadowczej Bruno Kahl. Szefowie służb zaapelowali o dodatkowe uprawnienia.

„Frankfurter Allgemeine Zeitung” zauważa, że Putin  od dawna prowadzi wojnę z Niemcami w sposób hybrydowy  oraz że Niemcy, z których płynie do Ukrainy  największe (w Europie – red.) wsparcie, są postrzegane jako wróg – i tak też traktowane. „To wymaga reakcji. Niezależnie od retoryki epokowego zwrotu (Zeitenwende). Chodzi tu o ochronę własnego kraju. Każdy, kto atakuje Niemcy, zwłaszcza dlatego, że po prostu pomaga napadniętemu państwu, musi otrzymać odpowiedź. Ale jak dotąd brakuje do tego woli i instrumentów. (...) Dla Niemiec oznacza to, że nie wystarczą same zapewnienia, iż siły zbrojne i służby wywiadowcze są ważne”. Tymczasem „uprawnienia służb zostały raczej ograniczone – pomimo wielorakich zagrożeń. (...) Nie ma powodu do paniki. Rząd i parlament muszą tylko odrabiać pracę domową” – zaznacza FAZ.

Zdaniem „Allgemeine Zeitung”, można mieć tylko nadzieję, że Niemcy nie są już tak „naiwne” – w myśl tego, co sugerują szefowie służb wywiadowczych. „Tak czy inaczej, Niemcy z pewnością nie znalazły jeszcze satysfakcjonujących odpowiedzi na wszystkie pojawiające się pytania. Konkretny przykład: Co by się stało, gdyby samolot z ładunkiem materiałów wybuchowych rozbił się – z ofiarami na pokładzie i na ziemi? Czy wystarczyłyby środki prawne? Kiedy następuje sytuacja, w której kraj musi się bronić przed zagrożeniem hybrydowym spowodowanym za pomocą perfidnych metod Kremla – a kiedy jest to naruszenie bezpieczeństwa całego NATO? Gdzie przebiega granica między środkami wywiadowczymi a środkami wojskowymi? Dylemat jest następujący: W pewnym momencie Niemcy będą musiały otwarcie odpowiedzieć na zagrożenie, które zbliża się w ukryciu. Bez względu na to, jaka będzie reakcja: można o tym informować tylko wtedy, gdy ludność jest przygotowana” – ostrzega moguncki dziennik.

„Rhein-Zeitung” z Koblencji komentuje: „Kreml jest przeciwnikiem Niemiec, który jest gotów posunąć się do skrajności. Trzeba z tego wyciągnąć kilka wniosków: Politycy muszą przyjąć tę nową rzeczywistość i podnieść standardy ochrony na wszystkich poziomach. Ponieważ nadal istnieje zbyt wiele luk w tarczy ochronnej przed rosyjskimi atakami. Muszą one zostać jak najszybciej uzupełnione, przy czym dotychczas zbyt często na drodze stały przeszkody ideologiczne i biurokratyczne. Ale także w społeczeństwie i firmach szybko musi dojrzeć świadomość tego, że Rosja Władimira Putina nie oznacza dla Niemiec niczego dobrego. Niebezpieczeństwo rosyjskich ataków jest realne, nadal rośnie i stało się już bezpośrednim zagrożeniem dla ludzi w Niemczech”.

„Straubinger Tagblatt” pisze: „Musimy zmierzyć się z gorzką prawdą: Rosja prowadzi wojnę hybrydową przeciwko Niemcom i testuje ich granice. Niemcy są wartościowym celem dla rosyjskich służb specjalnych. Wiele osób z Rosji i byłego Związku Radzieckiego mieszka w Niemczech. W szczególności wielu Niemców we wschodnich landach czuje silniejszą więź z Rosją niż z Zachodem i NATO. Ułatwia to agentom Putina znalezienie popleczników w Niemczech".

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na facebooku! >>