1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemiecka prasa: społeczeństwo obywatelskie nadzieją Polski

Jacek Lepiarz opracowanie
1 września 2023

Pomimo rządów „prawicowo-narodowego” PiS nie należy spisywać Polski na straty. Nadzieją jest społeczeństwo obywatelskie – pisze „Sueddeutsche Zeitung”. „FAZ” informuje o decyzji Sejmu ws. „Lex Tusk”.

Prezes PiS Jarosław Kaczyński
Prezes PiS Jarosław KaczyńskiZdjęcie: Artur Widak/NurPhoto/picture alliance

„Na sześć tygodni przed wyborami nie ma czasu na rozpacz i zwątpienie” – pisze Viktoria Grossman w komentarzu opublikowanym w piątek (1.9.2023) w „Sueddeutsche Zeitung”.

Komentatorka podkreśliła, że w minionych ośmiu latach „prawicowo-narodowa” partia PiS zinstrumentalizowała dla swoich celów państwo, sądy i publiczne media. W propagandzie wyborczej PiS przedstawia lata 2007-2014, gdy premierem był Donald Tusk, jako „piekło”.

Grossmann przytacza wypowiedzi z wyborczych spotów PiS, z których wynika, że Tusk chce rzekomo z pomocą Niemców wrócić do władzy, aby sprzedać Niemcom polskie przedsiębiorstwa. Autorka zwraca uwagę na informacje przekazywane przez „kontrolowane przez PiS Polskie Radio”, gdzie mowa jest o „rewolucji kulturalnej” Tuska, który chce „otworzyć lewicową puszkę Pandory” i wprowadzić w Polsce małżeństwa jednopłciowe.

Czy musimy spisać Polskę na straty?

„Czy rzeczywiście taka jest Polska w roku 2023?” – pyta Grossmann. Polska, która opuściła przestrzeń prawną UE i traktuje Unię instrumentalnie? „Czy musimy spisać Polskę na straty?”. „Z pewnością nie. Jest jeszcze inna Polska” – odpowiada. Ta inna Polska obecna była - jej zdaniem - na Campusie Polska Przyszłości w Olsztynie. Reprezentowali inną Polskę młodzi ludzie, którzy wyobrażają sobie Polskę jako kraj, w którym „populizm i fundamentalizm są brutalnym, ale przejściowym zjawiskiem”.

„Patriotyzm oznacza dla nich nie papieża i PiS, lecz zasadnicze człowieczeństwo i wolność myśli” – podkreśla Grossmann. Autorka zaznacza, że młodzież odgrywała co prawda na Campusie główną rolę, ale „nie jest sama”. Wymieniła Agnieszkę Holland, Olgę Tokarczuk, uczestników Powstania Warszawskiego i ekonomistów, którzy uczestniczyli w spotkaniu. Grossmann uważa, że twórcy Campusu Rafałowi Trzaskowskiemu udało się zorganizować „polityczny dialog bez partyjniactwa”. „To jest potencjał” – podkreśliła.  

Polska nie jest wyjątkiem

„SZ” zwraca uwagę, że  Polska ze swoim „wrogim wobec demokracji” okresem nie jest w świecie zachodnim wyjątkiem. „Polska może poradzić sobie z tym problemem lepiej niż inni. Polska – tak brzmi wielka nadzieja – może pokazać innym krajom, które nękane są podobnymi zjawiskami i politykami, jak odbudowuje się społeczeństwo, które nie jest podzielone codzienną mową  nienawiści” – czytamy.

„W tym kraju demokracja przegrała? To nie jest jeszcze powiedziane. Opozycja formuje się przed wyborami, a wielu młodych ludzi ją popiera” – konkluduje Viktoria Grossmann w „Sueddeutsche Zeitung”. 

„FAZ” o decyzji Sejmu ws. „Lex Tusk”

Dziennik „Frankfurter Allgemeine Zeitung” odnotował fakt powołania przez Sejm komisji do zbadania rosyjskich wpływów. Niemiecka gazeta zaznacza, że partie opozycyjne nie przedstawiły kandydatów do komisji i zbojkotowały głosowanie w parlamencie. Zdaniem opozycji celem komisji jest zdyskredytowanie szefa Platformy Obywatelskiej Donalda Tuska. „FAZ” przypomina, że Unia Europejska i USA ostro skrytykowały ustawę zwaną „lex Tusk”, a Komisja Wenecka uznała ją za nie do pogodzenia z państwem prawa.

„FAZ” pisze, że wszyscy członkowie komisji są „ściśle związani z PiS”. Przewodniczącym tego gremium jest historyk Sławomir Cenckiewicz, zwolennik tezy, że Lech Wałęsa był jakoby agentem SB. 

Chcesz skomentować nasze artykuły? Dołącz do nas na facebooku! >>