1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemiecka szansa na podbicie Oslo

15 marca 2010

Niemcy wybrali swoją reprezentantkę na tegoroczną Eurowizję. Lena Meyer-Landrut w kwietniu będzie zdawać maturę, a dwa dni przed półfinałem w Oslo skończy 19 lat. Niemcy wybrali swoją kandydatkę w telewizyjnym show.

Lena Meyer-Landrut po ogłoszeniu wyników
Lena Meyer-Landrut po ogłoszeniu wynikówZdjęcie: picture-alliance/dpa

Niemieckie eliminacje na 55 Konkurs Piosenki Eurowizji wygrała Lena Meyer-Landrut z piosenką „Satellite”, którą napisał dla niej amerykańsko-duński duet Julie Frost i John Gordon. Jej zwycięska piosenka i jeszcze dwie inne: „Bee” i „Love me”, dzień po narodowym finale, zajęły trzy pierwsze miejsca w niemieckich sklepach online, takich jak iTunes Store, czy Musicload.

Lena Meyer-Landrut w trakcie wykonywania zwycięskiego utworu "Satellite"Zdjęcie: picture-alliance/dpa

Kandydatka


Pochodząca z Hanoweru Lena Meyer-Landrut, według jury, nie ma najlepszego głosu na świecie, ale podbiła w ostatnich tygodniach serca niemieckiej publiczności. Lena była faworytką finału. Zdecydowanie wygrywała w internetowych rankingach. Śpiewała tylko anglojęzyczne piosenki. Wielu zwraca uwagę na jej silny brytyjski akcent. Juror programu, Stefan Raab podkreślał, że „obok muzyki ważny jest teatr”, a Lena jest dokładnie tym, „czego szukali organizatorzy” tegorocznej niemieckiej edycji Eurowizji. Jurorzy porównywali jej styl śpiewania do islandzkiej wokalistki Björk.

Rywalka Leny - Jennifer BraunZdjęcie: picture-alliance/dpa

W wieku pięciu lat Lena zaczęła uczęszczać na balet, by zostawić go potem dla hip-hopu, tańca jazzowego i Show-Dance. Jej muzyczni idole to: Clueso, Adele, Kate Nash, Vanessa Carlton i niemiecka grupa popowa „Wir sind Helden”. Młoda reprezemntatka Niemiec, w wywiadach podkreśla, że chce zostać zawodową piosenkarką lub aktorką. Ciekawostką, podawaną przez niemiecka media, jest to, że jej dziadek, Andreas Meyer-Landrut był niemieckim ambasadorem w Moskwie w latach osiemdziesiątych.

Lena Meyer-Landrut i Stefan RaabZdjęcie: picture-alliance/dpa

Casting show

Niemcy wybierali swojego reprezentanta w telewizyjnym show – „Unser Star für Oslo” (Nasza gwiazda na Oslo), które zorganizowały wspólnie; telewizja publiczna ARD z komercyjną stacją ProSieben. Zasady wyłaniania niemieckiego kandydata do Oslo przypominały rekrutację w takich programach, jak "Idol", czy "Mam talent". To telewidzowie, przez sześć tygodni trwania show, telefonicznie, lub esemesowo, wskazywali, kto przechodzi dalej. Trzyosobowe jury swoimi opiniami pomagało tylko widzom dokonać wyboru. Do programu zgłosiło się 4500 osób. „Jestem człowiekiem, który chętnie próbuje. Chciałam zobaczyć, jak wypadnę i usłyszeć, co ludzie o tym myślą. Sama kompletnie nie potrafię ocenić swoich możliwości” – tak Lena uzasadniała start w tym telewizyjnym wyścigu. Finał rozegrał się między dwoma osiemnastolatkami i był wyjątkowo nerwowy.

Jurorzy programu: Stefan Raab, Stefanie Kloß i Xavier NaidooZdjęcie: picture-alliance/dpa

Przewodniczący jury, znany komik Stefan Raab nie krył swojego oburzenia, że telewidzowie dali drugą finałową szansę Jennifer Braun z heskiej prowincji. Nikt nie odbierał talentu Jennifer, która ma wspaniały głos. Raab jednak uważał, że w tym roku Niemcy powinni postawić "na długo oczekiwaną zmianę muzycznego stylu narodowego reprezentanta". A Jennifer, która doskonale odnajduje się w balladach i utworach rockowych, ostatniego wieczoru zaśpiewa piosenkę „I care for you”, którą już w latach 90-tych grały stacje radiowe. Raab po ogłoszeniu wyników, na konferencji prasowej, powiedział, że „wygrała inna koncepcja, inna jakość”. „Ta odrobina szaleństwa i wizerunek nowoczesnej kobiety powinny spodobać się za granicą” – uważa komik. Ale nie mówi o pewnym zwycięstwie. Ma nadzieje, że Lena znajdzie się w pierwszej dziesiątce najlepszych europejskich wykonawców. I podkreśla, że to i tak byłby już sukces, po ostatnich chudych lata dla Niemiec, na Eurowizji.

Marcin Antosiewicz

red. odp.:Bartosz Dudek