1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW
PolitykaAmeryka Północna

Niemiecki budżet na obronność poniżej natowskich zobowiązań

16 maja 2023

Państwa NATO, w tym Niemcy, zobowiązały się do zwiększenia wydatków na zbrojenia do 2 procent PKB. Według Instytutu Ifo Niemcy działają wciąż opieszale.

Myśliwce natowskie w czasie ćwiczeń nad Polską
Myśliwce natowskie w czasie ćwiczeń nad Polską Zdjęcie: Radoslaw Jozwiak/AFP/Getty Images

Niezależnie od miliardowego zadłużenia na rzecz Bundeswehry, według obliczeń instytutu Ifo z Monachium, niemieckie wydatki na obronność są nadal znaczenie poniżej celu uzgodnionego z NATO w 2014 roku.

W bieżącym roku rząd Niemiec zamierza wydać 64 mld euro, co odpowiada 1,6 procent niemieckiego PKB i jest o 17 mld euro mniej od dwuprocentowego progu wyznaczonego przez Sojusz.

– To największy deficyt wśród wszystkich państw członkowskich – powiedział Florian Dorn jeden z autorów raportu instytutu Ifo. W żadnym innym kraju nie ma tak wielkiej miliardowej luki między deklaracjami, a rzeczywistymi wydatkami. I nie zmienia tego, zdaniem Ifo, nawet fundusz specjalny na dozbrojenie Bundeswehry wynoszący 100 miliardów euro.

NATO jest w dużej mierze finansowane przez Stany Zjednoczone i wydatek ten według Ifo wynosi 818 mld euro (3,3 proc. PKB) przy całkowitych wydatkach Sojuszu wynoszących 1,2 biliona. Wydatki te będą jednym z tematów na najbliższym szczycie NATO w Wilnie w lipcu.

Niemcy nie są jedynym krajem z takim deficytem w przypadku wysokości budżetu przeznaczonego na obronność. Tylko 11 z 30 krajów członkowskich Sojuszu trzyma się wytycznych zwiększając wydatki na obronność do ustalonego poziomu 2 procent PKB. „Z finansowego punktu widzenia jest to klasyczny syndrom gapowicza” – piszą analitycy w swoim raporcie. Ten punkt właśnie skłonił byłego prezydenta USA Donalda Trumpa do ostrej krytyki wobec Niemców i innych krajów europejskich.

Polska liderem 

Mierząc wydatki na obronność w odniesieniu do produktu krajowego brutto USA zajmują drugie, a Niemcy 17 miejsce w rankingu. Na pierwszym miejscu znajduje się natomiast Polska, która według Ifo podwoiła swoje wydatki z 2,2 procent w 2021 roku do 4,3 procent PKB w 2023 roku, czyli o 17 mld więcej niż wynosi dwuprocentowy próg. Na trzecim miejscu jest Grecja z 3,1 procent.

Ponad dwuprocentowy poziom wydatków na obronność utrzymują przede wszystkim państwa pozostające w bliskim sąsiedztwie z Rosją: Estonia (2,9) Litwa (2,6). Nowy członek NATO Finlandia wydaje 2,4 procent. Od początku rosyjskiej wojny w Ukrainie także inne państwa NATO zwiększyły wydatki na zbrojenia. Wydatki takich potęg nuklearnych, jak Wielka Brytania (2,2) i Francja (1,9) znajdują się nieco powyżej i nieco poniżej poziomu docelowego.

Najmniej na ten cel wydaje Luksemburg, bo tylko 0, 7 procent PKB, jednakże to małe państwo nie jest żadną potęgą militarną.

Sojusz obronny NATO obejmuje łączenie 31 krajów, nie wliczając Islandii, która też nie została uwzględniona w analizach Ifo. Powodem jest, że to małe państwo wyspiarskie na Północnym Atlantyku nie posiada armii.

Naukowcy nie oparli swoich obliczeń na budżetach resortów obrony poszczególnych państw, ale na tzw. „definicji NATO”, która według Ifo obejmuje nieco wyższe sumy w niektórych krajach. Zawiera również wydatki budżetowe, które nie są ujęte w budżecie obronnym.

(DPA, RTR/ jar) 

Estonia. Myśliwce NATO strzegą przestrzeni powietrznej

03:58

This browser does not support the video element.

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na facebooku! >>