1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemiecki dziennik o toksycznych algach: nie tylko w Odrze

5 września 2023

Brandenburscy rybacy zlecili zbadanie obecności złotych alg w różnych rzekach. W niektórych zbadane wartości były wyższe niż w Odrze – informuje dziennik „MOZ”.

Krajnik Dolny latem 2022: śnięte ryby w Odrze
Krajnik Dolny latem 2022: śnięte ryby w Odrze Zdjęcie: Marcin Bielecki/AP/dpa/picture alliance

Brandenburski związek rybołówstwa zbadał okoliczne rzeki na obecność złotych alg (Prymnesium parvum), które przyczyniły się do katastrofy ekologicznej na Odrze w sierpniu 2022 roku. W przeszłości złote algi były obecne także w Berlinie i niektórych brandenburskich rzekach – informuje ukazujący się we Frankfurcie nad Odrą dziennik „Maerkische Oderzeitung” („MOZ”).

Więcej niż w Odrze

Jak podaje gazeta, brandenburscy rybacy zlecili w połowie sierpnia analizy w dziesięciu miejscach, m.in. w Kanale Odra-Szprewa, Starej Odry, rzeki Haweli w okolicach Liebenwalde, Oranienburga i Poczdamu, a także Kanału Sacrow-Paretz i Kanału Teltow w Berlinie.

Koncentracja alg okazała się mniejsza niż krytyczne wartości zagrażające rybom i muszlom (musiałoby to być ponad milion komórek złotych alg na litr wody). W porcie w Eisenhuettenstadt znaleziono 14 tys. komórek na litr, w Kanale Odra-Szprewa w Eisenhuettenstadt 38 tys. Najwięcej, bo 90 tys. komórek na litr, znaleziono w Kanale Sacrow-Paretz w okolicach Poczdamu. To o wiele więcej niż wartości zbadane w tym samym czasie w Odrze, gdzie było od 4 tys. do 20 tys. komórek alg w litrze wody – czytamy.

Zaskakujące wyniki

Jak relacjonuje dziennik, najbardziej zaskakujące dla brandenburskiego związku rybołóstwa było znalezienie złotej algi także w górnej Haweli w pobliżu Liebenbergu, powyżej ujścia Kanału Odra-Hawela. Pomiary nie obalają jednak tezy, którą wysunięto w zeszłym roku po katastrofie na Odrze, że alga Prymnesium parvum potrzebuje wysokiej zawartości soli do rozmnażania. 

Jak informuje „MOZ”, Krajowe Stowarzyszenie Rybołówstwa w najbliższych dniach chce pobrać nowe próbki, by porównać wynik. Dyrektor stowarzyszenia Lars Dettmann domaga się systematycznego monitorowania złotej algi, również w innych niż Odra wodach Brandenburgii. Dotyczyłoby to m.in. Szprewy, Łaby i Nysy. Dettmann zakłada, że rozprzestrzeniania się toksycznej algi nie da się powstrzymać, bo przenoszona jest ona także w upierzeniu kaczek i łabędzi. 

Inny czynnik: zasolenie

Ubiegłoroczna katastrofa ekologiczna na Odrze doprowadziła do śnięcia nawet tysiąca ton ryb. Eksperci zakładają, że przyczyną katastrofy było kilka czynników: wysokie zasolenie rzeki, niski poziom wody, wysokie temperatury i toksyczne algi. Obecnie pomiary w rzece nadal wskazują na nadmierne zasolenie.

Ministerstwo środowiska Brandenburgii uważa, że za zasolenie wody w Odrze odpowiedzialna jest w głównej mierze Polska, choć również niemieckie przedsiębiorstwa praktykują zrzut ścieków do Odry. „Zrzuty soli pochodzą w 90 procentach z Polski. Zrzuty po niemieckiej stronie z uwagi na istniejące zanieczyszczenie nie prowadzą do żadnego znaczącego zanieczyszczenia” – głosi opublikowany w ostatnich dniach sierpnia komunikat resortu środowiska.

Od redakcji:

W opublikowanej 5.9.2023 r. wersji można było przeczytać: "Pomiary obalają też tezę, którą wysunięto w zeszłym roku po katastrofie na Odrze, że alga Prymnesium parvum potrzebuje wysokiej zawartości soli do rozmnażania. W przypadku Haweli tak nie jest – czytamy. Błędne wydaje się ponadto założenie, że masowe rozmnażanie algi występuje tylko przy wysokich temperaturach wody". Informacja ta (podana w omawianym artykule z "MOZ") została skorygowana 18.9.2023 przez Instytut Ekologii Wód i Rybactwa Śródlądowego Leibniza (IGB) w Berlinie. Instytut zwrócił uwagę, że pomiary nie obaliły wyżej wymienionej tezy. Zaktualizowaliśmy odpowiednio artykuł w DW. 

Chcesz skomentować nasze artykuły? Dołącz do nas na facebooku! >>

Katastrofa nad Odrą. Niemcy się boją

02:16

This browser does not support the video element.