1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Ekspert: Katastrofa samolotu Germanwings jest nietypowa

Rozm. Dagmar Breitenbach / tł. Iwona D. Metzner25 marca 2015

Runięcie Airbusa 320 linii Germanwings jest nietypowe, ponieważ nastąpiło przy pięknej pogodzie i po osiągnięciu docelowej wysokości przelotowej. To jest najbardziej bezpieczna faza lotu - mówi Heinrich Grossbongardt*.

Frankreich Seyne-les-Alpe Germanwings Absturzstelle Trümmer
Zdjęcie: Thomas Koehler/photothek.net/Auswärtiges Amt/dpa

Deutsche Welle: Czarny dzień dla Lufthansy. Tak jej szef Carsten Spohr określił to nieszczęście. Lufthansę i jej spółkę-córkę Germanwings uważa się za bardzo bezpieczne linie. Jak Pan ocenia tę sytuację?

Heinrich Grossbongardt*: Linie lotnicze Lufthansa są w porównaniu międzynarodowym rzeczywiście bezpiecznymi liniami. To samo odnosi się do ich spółek-córek. Runięcie tego samolotu jest nietypowe, ponieważ nastąpiło przy pięknej pogodzie i po osiągnięciu docelowej wysokości przelotowej. To jest najbardziej bezpieczna faza lotu. Jeśli już dochodzi do wypadków, zdarzają się raczej w czasie podchodzenia do lądowania, w trakcie samego lądowania, podczas startu albo tuż po starcie. To są te najbardziej krytyczne fazy. 80 procent wszystkich katastrof lotniczych miało miejsce w tych właśnie fazach. W trakcie lotu runięcie zdarza się bardzo, bardzo rzadko.

DW: Czy wiadomo już coś na temat przyczyny katastrofy?

Heinrich GrossbongardtZdjęcie: Expairtise

HG: Przyczyny jeszcze nie znamy. Nawet trudno na ten temat spekulować. Trzeba odczekać. Pilot nadał komunikat SOS (informacja ta została później zdementowana przez francuskie władze, przyp. red.), ale nie znamy jeszcze jego treści. Teraz chodzi o odnalezienie ciał ofiar tej straszliwej katastrofy, o odnalezienie czarnej skrzynki, rejestratora rozmów w kabinie pilotów i o to, aby po zanalizowaniu danych dowiedzieć się, co się stało.

DW: Media podały, że chodzi o 24-letniego Airbusa A320. Czy to normalny wiek dla samolotu?

HG: Dla samolotu jest to absolutnie normalny wiek. Samoloty, które poddaje się regularnym, dokładnym przeglądom, mogą latać jeszcze dłużej. W końcu decyzja wycofania maszyny z ruchu jest zawsze decyzją natury ekonomicznej. Ale te samoloty poddaje się regularnym przeglądom. Dlatego jest to niewyobrażalne, aby do katastrofy mogło dojść z powodu ukrytej usterki związanej z procesem starzenia się maszyny.

DW: Czy to ma jakieś znaczenie, że Germanwings należy do tanich linii Lufthansy?

HG: Nie. Określenie tanie linie nie oznacza, że są one niepewne i niebezpieczne. W takich liniach też nie oszczędza się na serwisie. Przeciwnie: „low cost carrier” są nastawione na to, że ich maszyny posiadają wysoką gotowość operacyjną. Skreślanie lotów i opóźnienia są w nich bardzo kosztowne. Tańsze jest zainwestowanie w dokładne, regularne przeglądy.

DW: Jaki następny krok podejmie Lufthansa?

HG: Oczywiście, że teraz chodzi przede wszystkim o odnalezienie ofiar katastrofy. Lufthansa będzie musiała się zająć rodzinami ofiar. Linie lotnicze i porty lotnicze są na to przygotowane. To bardzo trudne zarówno dla Lufthansy jak i kolegów. To będą ciężkie tygodnie.

*Heinrich Grossbongardt jest ekspertem lotniczym i dyrektorem agencji Expairtise Communications.

Rozm. Dagmar Breitenbach / tł. Iwona D. Metzner