1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemcy prowadzą rozmowy z talibami. „Naruszenie tabu”

Monika Stefanek opracowanie
15 września 2025

Aby móc deportować przestępców do Afganistanu, niemiecki rząd prowadzi rozmowy z reżimem talibów, mimo że oficjalnie go nie uznaje.

Mężczyźni, talibowie, siedzą z karabinami maszynowymi i inna bronią, na samochodzie
Talibowie podczas parady militarnej w 2024 rokuZdjęcie: Sanaullah Seiam/AFP

Niemiecki rząd broni rozmów z reżimem talibów w Afganistanie w sprawie możliwych deportacji z Niemiec do tego kraju. Kontakty te są niezbędne, aby deportacje do Afganistanu odbywały się „znacznie częściej” niż dotychczas – powiedział w poniedziałek (15.09.2025) w Berlinie rzecznik Ministerstwa Spraw Wewnętrznych.

Pierwsza rozmowa odbyła się na początku września w Dosze, stolicy Kataru. Kolejne rozmowy są w przygotowaniu. Rzecznik nie podał jednak szczegółów.

Podróże służbowe do Kabulu

Początkowo nie było jasne, czy kolejna runda rozmów odbędzie się w stolicy Afganistanu, Kabulu. Według doniesień medialnych niemieckie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych miało mieć to w planach. Jednak minister spraw zagranicznych Johann Wadephul powiedział w niedzielę wieczorem w telewizji ZDF, że uważa rozmowy w miejscu innym niż Doha za „zbędne”. Rzecznik MSZ przyznał zaś w poniedziałek, że pracownicy niemieckiego biura łącznikowego odbywają już sporadyczne podróże służbowe do Kabulu.

Lot deportacyjny Afgańczyków z Niemiec do Kabulu, zdjęcie archiwalneZdjęcie: Michael Kappeler/dpa/picture alliance

Według rzecznika Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, aktualnym problemem jest deportacja z Niemiec afgańskich przestępców i osób stwarzających potencjalne zagrożenie. Nie potrafił on jednak sprecyzować, jak liczna jest ta grupa – odpowiadają za to poszczególne kraje związkowe. Jednak liczba osób jest taka, że ​​„te rozmowy są oczywiście warte zachodu” – dodał rzecznik.

Zastępca rzecznika rządu Steffen Meyer podkreślił natomiast, że kontakty „w żaden sposób” nie są związane z uznaniem talibów za prawowity rząd Afganistanu. Jest to „wyłącznie wymiana na poziomie technicznym” mająca na celu ułatwienie deportacji. Rozmowy na „poziomie technicznym” odnoszą się do dyskusji poniżej politycznego szczebla ministerstw, wyjaśnił rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych.

Naruszenie tabu

Organizacja ochrony uchodźców Pro Asyl postrzega te rozmowy jako naruszenie tabu. Zdaniem Wiebke Judith, ekspertki z zakresu prawa tej organizacji, minister spraw wewnętrznych Alexander Dobrindt podważa międzynarodowe potępienie talibów swoją „obsesją na punkcie deportacji”.

Afgańskie kobiety czekają pod nadzorem talibów na pomoc żywnościowąZdjęcie: Wakil Kohsar/AFP

Sytuacja w Afganistanie jest ogólnie „katastrofalna”, powiedziała Judith, powołując się między innymi na ucisk ludności i kryzys humanitarny, „który właśnie zaostrzył się po tragicznym trzęsieniu ziemi”.

Pierwsze deportacje już się odbyły

Organizacje praw człowieka zasadniczo sprzeciwiają się deportacjom do Afganistanu ze względu na rządy panujących tam radykalnych islamskich talibów. Niemcy początkowo zawiesiły deportacje w 2021 roku po ponownym dojściu do władzy talibów. Wcześniej deportowano tylko przestępców i osoby stanowiące potencjalne zagrożenie. W 2024 roku, za rządów koalicji rządowej Olafa Scholza po raz pierwszy doszło do deportacji do Afganistanu.  W lipcu br. odbył się kolejny lot deportacyjny z 81 mężczyznami na pokładzie.

(EPD/stef)

Lubisz nasze artykuły? Zostań naszym fanem na facebooku! >> 

Pomiń następną sekcję Dowiedz się więcej