1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Media o czołgach dla Ukrainy: rośnie presja na Berlin

10 stycznia 2023

Czy narodzi się współpraca, by dostarczyć Ukrainie czołgi? – zastanawiają się niemieckie media. Decyzja ma zapaść 20 stycznia w niemieckim Ramstein.

Czołg Leopard 2 niemieckiej produkcji
Czołg Leopard 2 niemieckiej produkcjiZdjęcie: Thomas Trutschel/photothek/picture alliance

Po obiecanej dostawie bojowych wozów piechoty rożnie presja na dostawy nowoczesnych czołgów. Myśli o tym Polska (która w tym celu chce stworzyć inicjatywę wielu krajów NATO) i podobno Wielka Brytania – donosi niemiecka agencja prasowa DPA.

Co robi Berlin?

Kanclerz Niemiec broni swojego kursu i odpiera zarzuty, że działa niezdecydowanie – informuje DPA. „Niemcy są w czołówce (krajów) wspierających Ukrainę”, nie tylko pod względem finansowych i humanitarnym, ale także w dostawach broni – powiedział Olaf Scholz w poniedziałek (09.01.2023).

Zaznaczył, że dalej będzie postępował odpowiedzialnie: „Każdy może liczyć na to, że nie wzburzenie publiczne, tylko to, co jest słuszne i dobre dla Ukrainy i pokoju w Europie, będzie przez nas zrobione” – powiedział Scholz. Jednocześnie podkreślił, że wojna w Ukrainie nie może stać się wojną między Rosją a NATO. Dodał, że pozostaje przy swojej zasadzie działania tylko w porozumieniu z partnerami, szczególnie ze Stanami Zjednoczonymi. „Wszystko inne byłoby nieodpowiedzialne w tak niebezpiecznej sytuacji” – powiedział kanclerz Niemiec.

Po podjęciu przez USA i Niemcy decyzji o dostarczeniu Ukrainie bojowych wozów piechoty Marder politycy niemieckich Zielonych, FDP i opozycyjnej chadecji zażądali, by Ukraina otrzymała również czołgi Leopard. Europejskimi partnerami we wspólnej dostawie mogłyby być obok Polski Finlandia i Hiszpania – informuje DPA.

Jak podaje agencja, na zamkniętym posiedzeniu w poniedziałek kierownictwo SPD wyraźnie poparło kurs kanclerza Scholza. Pod względem dostarczenia Ukrainie nowoczesnej broni partia ta uchodzi za najbardziej sceptyczną z trzech ugrupowań tworzących w Berlinie koalicję (z Zielonymi i FDP). Na razie nie wiadomo – donosi DPA – z jakich zapasów Niemcy dostarczą mardery.

Kanclerz Niemiec Olaf ScholzZdjęcie: Nicolas Landemard /Le Pictorium/IMAGO

Czołgi dla Ukrainy

Magazyn „Der Spiegel” podał, że Londyn już „niewiążąco zapowiedział” dostawę kilkunastu systemów Challenger 2. Oficjalnie jednak decyzja ma zapaść na kolejnym spotkaniu tzw. grupy Ramstein w amerykańskiej bazie wojskowej o tej samej nazwie w Nadrenii-Palatynacie w Niemczech. Spotkanie to zaplanowano na 20 stycznia.

Dziennik „Frankfurter Allgemeine Zeitung" („FAZ") zastanawia się, czy narodzi się współpraca, by dostarczyć Ukrainie czołgi. „W Europie jest wiele czołgów typu Leopard 2, które mogłyby pomóc w Kijowie. Wiele jest jednak niesprawnych” – czytamy. Dziennik informuje o polskiej inicjatywie ws. Leopardów. Jak pisze, strona polska zdementowała, jakoby chodziło o przekazanie Ukrainie setek lub nawet wszystkich posiadanych przez Polskę czołgów. Mowa jest jedynie o kilku lub kilkunastu sztukach.

Również z innych krajów nie odnotowano w poniedziałek bardziej zdecydowanych ruchów w sprawie dostaw Leoparda 2. Według rzecznika niemieckiego rządu Berlin nie otrzymał jeszcze od europejskich partnerów żadnych zapytań dotyczących eksportu czołgów. „Na każdy transfer do kraju trzeciego wymagana byłaby zgoda Berlina” – pisze „FAZ”.

Dziennik dodaje, że tylko jeszcze fińscy posłowie apelowali do europejskich rządów o dostarczenie Leopardów 2 do Ukrainy i zgodę Niemiec na eksport.

Problemy z flotą

„Najwyraźniej powściągliwość państw nie wynika z czystych liczb” – stwierdza „FAZ”. Wylicza, że łącznie 13 państw europejskich posiada ponad 2000 czołgów Leopard 2. Teoretycznie, bo „przy bliższym przyjrzeniu się widać znaczne ograniczenia w dostępności tej pokaźnej floty”. Za Leopardem 2 kryje się kolekcja czołgów w bardzo zróżnicowanych wersjach i tylko ułamek z nich to najnowsza wersja czołgu A7V.

Ponadto, podobnie jak w przypadku innych systemów uzbrojenia, w wielu krajach przez długi czas po zakończeniu zimnej wojny zaniedbywano konserwację czołgów. Wiele z nich służy za magazyn części zamiennych. Z tych, które są sprawne, znaczna część jest z kolei związana z realizacją zadań narodowych sił zbrojnych: szkolenia żołnierzy, manewrów, aż po obowiązki w ramach obrony kraju i obrony w ramach NATO – czytamy.

Rok rządu Olafa Scholza

02:49

This browser does not support the video element.

„Na tym tle liczne wyzwania związane z Leopardem 2, wcale nie mniejsze niż w przypadku pozostałych modeli jego poprzednika Leoparda 1, są zapewne jednym z powodów wysuwania przez polski rząd pomysłu współpracy wielu państw europejskich, które wspólnie dostarczą flotę Leopardów 2 dla Ukrainy; zwłaszcza, że są też zastrzeżenia do solowych akcji” – pisze dziennik.

„FAZ” wyjaśnia, że taka współpraca przypomina propozycję sformułowaną we wrześniu ubiegłego roku przez ekspertów wojskowych Gustava Gressela, Rafaela Lossa i Janę Puglierin dla European Council on Foreign Relations. Propozycja przewiduje, że państwa-darczyńcy pod niemieckim przywództwem zgodzą się dostarczyć Ukrainie Leopardy starszych wersji 2A4 i 2A5. To – zdaniem naukowców – ponad połowa wszystkich dostępnych Leopardów 2 i znacznie więcej niż młodsze wersje bardziej związane z narodowymi siłami zbrojnymi. Dla tych krajów, które zdecydują się dostarczyć te starsze czołgi Ukrainie, Europejski Instrument na rzecz Pokoju mógłby następnie refinansować zakup nowszych wersji czołgu – pisze „FAZ”, powołując się na opublikowany artykuł trojga ekspertów. Ponadto UE powinna pomóc w budowie i utrzymaniu dostarczonych czołgów w pobliżu granicy.

Jak pisze „FAZ”, eksperci twierdzą, że nawet jeśli propozycja ta jest mniej uciążliwa dla sił zbrojnych, nadal istnieje wiele różnic między krajowymi Leopardami 2, co stanowiłoby poważne wyzwanie dla ukraińskiej logistyki. Z drugiej strony Ukraińcy już w przeszłości udowodnili, że dobrze sobie radzą z różnymi dostarczanymi im systemami broni.

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na Facebooku! >>