Niemieckie media o Polsce: „Rządowy kabaret”
27 listopada 2023Pomimo zwycięstwa opozycji w wyborach parlamentarnych w Polsce prezydent Andrzej Duda zamierza powołać nowy gabinet. „Ta próba utworzenia rządu przez narodowo-konserwatywny PiS nie ma szans powodzenia i jest manewrem taktycznym mającym opóźnić zmianę władzy” – informuje niemiecka agencja prasowa DPA. Depeszę publikują największe niemieckie portale.
Dały kosza Morawieckiemu
DPA wyjaśnia, że Morawiecki ma po zaprzysiężeniu gabinetu 14 dni na zapytanie parlamentu o wotum zaufania, ale w Sejmie nie ma większości. Mają ją natomiast dotychczasowe partie opozycyjne pod przywództwem Donalda Tuska, które wypracowały już umowę koalicyjną.
W ostatnich tygodniach – jak podaje DPA – Morawiecki próbował zjednać sobie ugrupowania z obozu opozycji, ale wszystkie partie go odrzuciły. Prawdopodobnie 11 grudnia będzie musiał stawić czoła głosowaniu nad wotum zaufania i poniesie porażkę. Wtedy do działania przejdzie opozycja.
Niemieckie portale, informując o próbie utworzenia rządu przez Morawieckiego, nazywają ją „taktycznym manewrem PiS” „bez szansy na sukces”.
„Rządowy kabaret”
Dziennik z Augsburga „Augsburger Allgemeine” nazywa próbę Morawieckiego „rządowym kabaretem”. „Wprawdzie nowy Sejm obraduje już od 13 listopada, ale tworzenie rządu może nastąpić dopiero po 11 grudnia, po porażce gabinetu Morawieckiego w Sejmie” – czytamy. Dlatego kolejne dwa tygodnie będą „dziwacznym przedstawieniem” – „rząd bez parlamentarnej większości i parlament, który już zaczął rozliczać poprzedni rząd”.
Autor artykułu nadmienia, że program prezentowany przez „bankiera Morawieckiego” nosi biblijny tytuł „dekalogu spraw polskich”, a Donald Tusk przedstawiany jest jako „najemnik Niemiec, który przy pomocy UE chce zlikwidować suwerenność Polski”.
„Choć dni PiS w rządzie są policzone, władza tej partii i jej zwolenników nie została jeszcze złamana”, o co dba prezydent Andrzej Duda. „Duda, który posiada tytuł doktora prawa, prawdopodobnie zablokuje przyszłe zmiany legislacyjne i poprawki rządu Tuska” – pisze niemiecki dziennik. Dodaje, że kadencja Dudy potrwa do sierpnia 2025 roku, a PiS wciąż ma wiele projektów, które chce sfinalizować, takich jak zamrożenie cen energii. „Poprzez zmianę ustaw PiS próbował już utrzymać swoje wpływy w prokuraturze” – czytamy.