1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemieckie media o ukraińskiej ofensywie: „uzasadniony atak”

Monika Sieradzka opracowanie
10 sierpnia 2024

Część komentatorów obawia się eskalacji wskutek ukraińskiego ataku w rejonie Kurska. „Maleje gotowość do wsparcia”.

Russland | Angriffe auf Sudzha
Pożar budynku po ataku ukraińskich sił na Sudżę, obwód kurskiZdjęcie: MIC Izvestia/IZ.RU/REUTERS

„Frankfurter Allgemeine Zeitung” podkreśla, że ukraińska inicjatywa – niezależnie od jej wyniku – ma znaczenie polityczne. I argumentuje: „Pokazuje, że agresor jest bezbronny mimo swojej przewagi, jeśli Ukraina ma swobodę działania, by zaatakować go w jego słabych punktach. Wcześniej Kijów został obłożony przez swoich zachodnich zwolenników wieloma ograniczeniami, co czyniło go dla Rosji przewidywalnym. Dlatego pozytywne jest, że Stany Zjednoczone uznały natarcie na Kursk za uzasadnione. Powinno ono stać się impulsem do zapewnienia Ukrainie większej swobody w korzystaniu z broni dostarczanej przez Zachód. Niespodziankę taką jak tę z Kurskiem Putin może jeszcze udźwignąć. Więcej tego samego może stać się dla niego problemem”. 

„Suedkurier” z Konstancji komentuje: „To klęska Putina i jego armii. Od ponad czterech dni ukraińskie wojska nacierają w rosyjskim regionie Kurska. Mając stosunkowo niewielu żołnierzy, przejęły kontrolę nad obszarem wielkości kraju związkowego Brema, podczas gdy na Kremlu panuje panika. Ponieważ atak z zaskoczenia stwarza trzy główne problemy dla rosyjskich najeźdźców: po pierwsze staje się jasne, jak słabe są ich siły w granicach własnego państwa. Po drugie, Ukraina przejęła kontrolę nad ważnymi liniami zaopatrzenia rosyjskiej armii i infrastrukturą gazową. I po trzecie, i to jest być może największa trudność dla Putina, Ukraina zajęła wiele rosyjskich wiosek i małych miasteczek. Ze swoim zwykłym, nieludzkim podejściem polegającym na ostrzeliwaniu osad ludzkich, kremlowska armia nigdzie tu dalej nie dotrze. Ukraina znalazła słaby punkt Putina – i uderzyła”. 

Ukraina. Wstrząsająca opowieść ukraińskiego żołnierza

02:43

This browser does not support the video element.

„Leipziger Volkszeitung" ostrzega: „Ukraina nie łamie prawa międzynarodowego, atakując terytorium agresora. Ma prawo się bronić. Niemniej jednak ten atak niesie ze sobą ryzyko. Ofensywa prawdopodobnie podsyci wątpliwości w Europie i USA co do dalszej pomocy dla Ukrainy. Z każdym atakiem na terytorium Rosji, krytycy dostaw broni czują się utwierdzeni w swoich obawach, że państwa wspierające mogą zostać wciągnięte w tę wojnę. Zwłaszcza wtedy, gdy mogłaby zostać użyta ich broń dostarczona do Ukrainy. Nie tylko w USA, ale także w Niemczech można wyczuć, że maleje gotowość do udzielenia wsparcia”. 

„Suedwestpresse” uważa „niespodziewany kontratak w odpowiedzi na rosyjską agresję, która trwa od dwóch i pół roku”, za uzasadnioną i zgodną z prawem międzynarodowym. „Jednak wszystko wskazuje na to, że wraz z ofensywą wojsk ukraińskich, wojna właśnie weszła w kolejny etap eskalacji. Ponieważ prezydent Rosji Putin będzie próbował zaatakować w odwecie, a Ukraina będzie potrzebowała więcej broni, aby się przed tym obronić. Jak daleko należy iść tą drogą? Najpóźniej teraz należy dołożyć wszelkich starań, aby przełamać tę logikę wojny. Albo grozi eskalacja bez końca” - czytamy w dzienniku z Ulm.

Lubisz nasze artykuły? Zostań naszym fanem na facebooku! >>