1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemieckie oblicze dżihadu [WYWIAD]

Anja Fähnle / tłum. Aleksandra Wojnarowska25 marca 2014

Coraz więcej młodych obywateli RFN, i to nie tylko potomków emigrantów, przyłącza się do islamistycznych grup terrorystycznych. W ostatnich latach dżihad staje się coraz bardziej niemiecki - mówi Wolf Wiedmann-Schmidt*.

Skazany za członkostwo w grupie o charakterze terrorystycznym Josef D.
Skazany za członkostwo w grupie o charakterze terrorystycznym Josef D.Zdjęcie: picture-alliance/dpa

DW: Niemiec Josef D. alias Jussuf został w poniedziałek (24.03.2014) skazany przez sąd w Duesseldorfie na dwa lata i sześć miesięcy pozbawienia wolności za członkostwo w zorganizowanej grupie przestępczej o charakterze terrorystycznym. 31-letni Niemiec spędził w 2012 roku cztery miesiące w Pakistanie, gdzie był członkiem organizacji terrorystycznej. Dlaczego coraz więcej młodych Niemców staje się talibami?

Wolf Wiedmann-Schmidt*: Można z całą pewnością stwierdzić, że w Niemczech mieliśmy już do czynienia z ekstremistami, którzy udawali się do rejonów opanowanych wojną: w latach dziewięćdziesiątych wielu Niemców brało udział w wojnie o Bośnię i Hercegowinę, a potem także w Czeczenii. W ubiegłych latach problemem stał się fakt, że ekstremistyczna propaganda stara się dotrzeć nie tylko do osób władających językiem arabskim, ale także często kieruje się do swoich odbiorców w języku angielskim czy niemieckim. Islamistyczne grupy terrorystyczne stają się coraz większe i namawiają młodych ludzi do przyłączenia się do nich. W ostatnich latach dżihad staje się coraz bardziej niemiecki.

Co sprawia, że grupy podobne do tych, w której był Josef D., są tak atrakcyjne dla młodzieży?

Bardzo często jest tak, że młodzi ludzie będący członkami takich grup są osobami z wieloma problemami. Doświadczają przemocy w domu rodzinnym, mieli przestępczą przeszłość czy doświadczenia z narkotykami. Niektórzy z nich odsiedzieli kilka lat w więzieniu. W chwilach, gdy ktoś poszukuje głębszego sensu, młodzi ludzie często przez przypadek lądują w radykalnych islamskich grupach. Często stoją oni przed wyborem: opuszczam Niemcy i jadę walczyć zgodnie z nakazami dżihadu. Właśnie tak było w przypadku wielu członków organizacji, do której należał Josef D.

[No title]

04:15

This browser does not support the video element.

W jakim wieku są osoby, które przyłączają się do takich grup?

Niektórzy już w wieku 16 lat udają się do obszaru dotkniętego kryzysem, żeby walczyć razem z bojownikami dżihadu. Wielu z nich jest poniżej 25 roku życia, czyli są dopiero na początku swojego dorosłego życia a nie są już nastolatkami. Przyczyny mogą być różne. Dla niektórych jest to przygoda albo pragnienie, żeby wreszcie pokazać, na co ich stać.

Młodzi ludzie, którzy są członkami takich grup na pewno muszą zdawać sobie sprawę, że mogą zginąć. Czy to ich nie odstrasza?

Obecnie najwięcej młodych Niemców udaje się do Syrii. W poprzednich latach wielu wyjeżdżało na pogranicze pakistańsko-afgańskie. Grupa, do której należał skazany Josef D. była stosunkowo mała. Składała się z może tuzina bojowników i nie była specjalnie skuteczna. Jej członkowie nagrali kilka filmów propagandowych, w których grozili atakami terrorystycznymi w Niemczech. Wtedy opinia publiczna brała to bardzo poważnie. Ale ostatecznie nigdy nie stwierdzono, że grupa ta walczyła skutecznie w Afganistanie, nie mówiąc o dokonaniu ataku terrorystycznego. Niestety częścią tej ideologii jest fakt, że oddaje się życie, aby można było dostać się do nieba.

Jakie znaczenie ma ten wyrok w chwili, gdy napływ niemieckich islamistów w regiony granicy pakistańsko-afgańskiej nie jest już tak duży, bo koncentrują się oni na Syrii?

Już wcześniej wielu bojowników islamu z Niemiec skazywanych było na o wiele większe wyroki pozbawienia wolności tak jak np. członkowie Al-Kaidy. Obawiam się, że nie odstraszy on wielu osób, które mimo tego będą chciały udać się w rejony objęte walkami. Często stwierdza się, że młodzi ludzie nie mają zielonego pojęcia, że lądują w tak ekstremistycznych grupach. Tak jest teraz w przypadku Syrii i tak było dawniej w przypadku Pakistanu. Nie wiedzą też, co znaczy codzienność na wojnie i jestem przekonany, że nie mają żadnego wyobrażenia, co naprawdę znaczy wojna.

*Wolf Wiedermann-Schmidt jest autorem książki „Jung, deutsch, Taliban” (Młody, Niemiec, talib)

Rozmawiała Anja Fähnle / tłum. Aleksandra Wojnarowska

red. odp.: Elżbieta Stasik

Pomiń następną sekcję Dowiedz się więcej