1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Niemieckie partie uzgodniły zasady kampanii. Ma być uczciwie

Monika Margraf opracowanie
22 grudnia 2024

Niemieckie partie opracowały umowę o zasadach uczciwej kampanii wyborczej. Ale nie wszystkie partie się na nią zgodziły.

Olaf Scholz i Friedrich Merz
Olaf Scholz i Friedrich MerzZdjęcie: Kay Nietfeld/dpa/picture alliance

Przed trudną kampanią przed wyborami do Bundestagu największe partie zgodziły się na porozumienie o uczciwości – poinformowały socjaldemokratyczna SPD i chadecka CDU. Aby obywatele mogli dokonać wyboru, „potrzebna jest kampania wyborcza, która przy zachowaniu niezbędnej przejrzystości, kontrowersji i ostrości pozostanie wierna podstawowym zasadom uczciwości” – stwierdzono w umowie.

Zgodnie z nią personalne oczernianie lub ataki na otoczenie prywatne lub zawodowe kandydatów mają być wykluczone. Politycy mają też okazywać sobie szacunek podczas debat.

Kanclerz Olaf Scholz przegrywa wotum zaufania

01:24

This browser does not support the video element.

Porozumienie („Fairness-Abkommen”) uzgodniły wspólnie SPD, CDU/CSU, Zieloni, liberalna FDP i partia Lewica. AfD nie była w ogóle zaangażowana w prace nad dokumentem, a BSW odmówiła podpisania porozumienia. „Zdecydowanie sprzeciwiamy się wszelkim formom ekstremizmu, antysemityzmu, rasizmu i ruchów antydemokratycznych” – napisały partie. „Nie będzie żadnej współpracy z AfD i partiami, które nie stoją na fundamencie wolnego, demokratycznego porządku”.

Według sekretarza generalnego BSW (Sojuszu Sahry Wagenknecht) Christiana Leye'a BSW odmówiła podpisania porozumienia, „ponieważ uważa je za nieuczciwe i obłudne”. Według polityka przedstawiciele zaangażowanych partii „wielokrotnie rozpowszechniali fałszywe informacje na temat BSW”, np. w sprawie jej prorosyjskich sympatii.

Porozumienie partii: główne zasady

Odrzucenie fake newsów. W umowie partie zobowiązują się do odrzucenia dezinformacji (fake news). „Takich świadomie fałszywych informacji nie używamy do celów kampanii wyborczej – nawet jeśli pochodzą od stron trzecich, które nie mają z nami żadnego powiązania” – czytamy w porozumieniu.

Zobowiązano się też do odrzucenia korzystania z fałszywych tożsamości, w tym fałszywych profili w sieci: „Jako nadawcy przekazu politycznego jesteśmy rozpoznawalni albo poprzez wyraźnie widoczne w materiałach reklamowych wyborczych logo partii, albo poprzez konto, na którym publikowane są treści”.

Żadnej przemocy wobec działaczy. Partie gwarantują sobie nawzajem zakaz stosowania przemocy wobec działaczy w terenie, np. podczas wieszania plakatów i innych materiałów: „Plakatów konkurentów politycznych nie można niszczyć, uszkadzać, zdejmować ani przewieszać” – czytamy.

Kandydaci na kanclerza: Olaf Scholz (SPD), Friedrich Merz (CDU), Robert Habeck (Zieloni), Alice Weidel (AfD)Zdjęcie: photothek/dpa/picture alliance

Zasady wykorzystania AI. Także cyfrowa kampania wyborcza i wykorzystanie sztucznej inteligencji mają przebiegać uczciwie: „Nie używamy technologii deepfake do wkładania w usta konkurentów politycznych oświadczeń, których tak naprawdę nie wypowiadali.”

Zdjęcia, wideo i dźwięk wygenerowane za pomocą AI mają być jednoznacznie i wyraźnie jako takie oznaczone. Dane osobowe użytkowniczek i użytkowników mają być traktowane odpowiedzialnie – czytamy.

Przedterminowe wybory odbędą się 23 lutego. Według sondaży kolejnym kanclerzem powinien zostać szef CDU Friedrich Merz, którego partia zajmuje pierwsze miejsce w rankingach poparcia. SPD Scholza notuje poparcie na poziomie ok. 15 proc., za skrajnie prawicową AfD, która plasuje się na drugim miejscu. 

(AFP, DPA/ mar)