Niemiecy politycy na tureckiej „czarnej liście”
29 marca 2017O nowej odsłonie skandalu wokół poczynań tureckiej agencji wywiadowczej MIT w Niemczech donosi zespół dziennikarzy śledczych „Sueddeutsche Zeitung” i rozgłośni WDR i NDR.
Jak stwierdzili dziennikarze, turecka strona zarzuca posłance do Bundestagu Michelle Muentefering (SPD) „dobre relacje” z islamskim ruchem Guelena. Prezydent Turcji Recep T. Erdogan i jego rząd obarczają żyjącego na emigracji w Stanach Zjednoczonych kaznodzieję Fethullaha Guelena odpowiedzialnością za nieudany wojskowy zamach stanu w lipcu 2016.
„Wyraźne przekroczenie granic”
Według informacji niemieckich dziennikarzy, jej nazwisko wraz z nazwiskiem berlińskiej posłanki CDU figuruje na liście tureckiego wywiadu MIT, na której znajdują się osoby podejrzewane o sympatyzowanie z ruchem Guelena. Michelle Muentefering została poinformowana o tym w poniedziałek (27.03.2017) przez Federalny Urząd Kryminalny (BAK). Posłanka SPD, będąca żoną byłego przewodniczącego SPD Franza Muenteferinga, jest przewodniczącą niemiecko-tureckiej grupy parlamentarzystów. Szpiegostwo, jakiego miała paść ofiarą, określa ona jako „wyraźne przekroczenie pewnej granicy”.
– Takie postępowanie tureckiego rządu ukazuje raz jeszcze próbę tłumienia krytycznych głosów – powiedziała w Berlinie.
„Absolutnie nieznośne”
Szef klubu klubu parlamentarnego SPD w Bundestagu Thomas Oppermann zaprotestował w ostrej formie przeciwko poczynaniom tureckiej tajnej służby w RFN. Domaga się on ostrej reakcji kanclerz Merkel wobec prezydenta Erdogana.
– Oczekuję, że niemiecka kanclerz nazwie sprawy po imieniu – powiedział Oppermann w Berlinie. – Jest to absolutnie nieznośne i nie do pojęcia, z jakim radykalizmem turecki rząd działa na rzecz pogorszenia stosunków z Niemcami. Erdogan posuwa się daleko poza to, co możemy zaakceptować. Zdaje się, że absolutnie nie jest on już zainteresowany partnerstwem z Niemcami – stwierdził Oppermann.
Ze względu na podejrzenie, że tureccy agenci szpiegowali rzekomych zwolenników ruchu Guelena w RFN Prokuratura Federalna w Karlsruhe wszczęła dochodzenie przeciwko agencji wywiadowczej MIT. Federalny minister sprawiedliwości Heiko Maas zapowiedział konsekwentny kurs w tej sprawie. – Szpiegostwo jest karalne i nie będziemy się temu bezczynnie przyglądać – podkreślił polityk SPD.
Szykanowanie na granicy
Rząd RFN potwierdził doniesienia o tym, że Niemcy pochodzenia kurdyjskiego lub tureckiego są zatrzymywani przy wjeździe do Turcji i niewpuszczani na jej terytorium.
– Doszły nas słuchy o takich przypadkach – powiedział rzecznik MSZ w Berlinie Martin Schaefer. Odnosi się to przykładowo do Kurdów z niemieckim paszportem, którzy ze względów rodzinnych jechali w odwiedziny do Turcji, ale także do pochodzących z Turcji osób, które przez władze w Ankarze zostały zakwalifikowane jako krytycy tureckiego rządu. Berliński MSZ zajmuje się tymi przypadkami – wyjaśnił Schaefer.
– Są to oczywiście sprawy, które w aktualnej rozgrzanej atmosferze i wobec wielu spornych kwestii występujących między Niemcami i Turcją są trudne do mówienia. Obywatele niemieccy mają prawo do wsparcia konsularnego, dyplomatycznego, a tym samym i politycznego – zaznaczył.
DPA, AFP / Małgorzata Matzke