1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Nowe dane. Rośnie przepaść między bogatymi a biednymi

Monika Sieradzka opracowanie
4 listopada 2024

Odpowiedzialna polityka nie może rozgrywać różnych grup przeciwko sobie, podkreśla Fundacja Böcklera, odnosząc się do pogłębiających się w niemieckim społeczeństwie różnic ekonomicznych.

Deutschland | Berlin | Obdachlosigkeit
Bezdomny przed sklepem w berlińskiej dzielnicy CharlottenburgZdjęcie: Markus C. Hurek/dpa/picture alliance

Nierówności w dochodach mieszkańców Niemiec  stają się coraz większe, co jest przyczyną utraty poczucia bezpieczeństwa i potęguje w ostatnich latach obawy o obniżenie własnego standardu życia. Tak wynika z raportu opublikowanego w poniedziałek (4.10.) przez Instytut Nauk Ekonomicznych i Społecznych (WSI) Fundacji im. Hansa Böcklera, powiązanej ze związkami zawodowymi. Ponad 50 procent osób w dolnej połowie przedziału dochodowego i nieco poniżej 47 procent w wyższej klasie średniej obawiało się w roku 2023, że nie będą w stanie utrzymać w przyszłości dotychczasowego poziomu życia.

Problemy finansowe a spadek zaufania do państwa

Troska o bezpieczeństwo ekonomiczne  w klasie średniej wzrosła zwłaszcza w wyniku kryzysu związanego z pandemią koronawirusa i z wysoką inflacją  w latach 2020-2023. W rezultacie odnotowano też spadek zaufania do państwa.

I tak na przykład, o dobrym funkcjonowaniu demokracji  mówi mniej niż połowa osób o niskich dochodach. Wśród osób o zarobkach poniżej mediany takie przekonanie wyraża 52 procent, a wśród tych zarabiających powyżej mediany liczba ta wynosi 60 procent.

Dane dotyczące sytuacji życiowej opierają się między innymi na ankietach przeprowadzonych wśród około 4000 osób w latach 2020-2023. Wynika z nich także fakt, iż zaufanie do systemu prawnego w Niemczech ma zaledwie jedna piąta osób żyjących w ubóstwie.

Poruszenie w Niemczech. Kebab po 8 euro?

01:09

This browser does not support the video element.

Ryzyko polaryzacji społeczeństwa

Dorothee Spannagel i Jan Brülle, autorzy raportu, ostrzegają przed błędnym kołem: brak dobrobytu i niepewność mogą prowadzić do tego, że coraz więcej osób będzie dystansować się od obowiązującego systemu politycznego. Już teraz ponad jedna trzecia osób o niskich dochodach i osób żyjących w ubóstwie za prawdziwe uważa twierdzenie: „Partie rządzące oszukują ludzi”. Niecałe 20 procent stwierdziło, że nie zagłosuje w nadchodzących wyborach do Bundestagu. W wyższym przedziale średnich dochodów odsetek ten wynosi tylko jedenaście procent.

„Odpowiedzialna polityka” nie powinna zatem „rozgrywać” różnych grup społecznych przeciwko sobie, stwierdzają autorzy raportu. Jako przykład podają niedawną debatę na temat zasiłku obywatelskiego. Ludzie otrzymujący taki zasiłek byli „przedstawiani jako leniwi i niechętni do pracy”. Jednak zamiast dalszego zmniejszania „i tak już zbyt skąpych świadczeń” w imię większej różnicy między świadczeniami a zarobkami, należy raczej zwalczać niskie płace i wzmacniać układy zbiorowe.

Coraz więcej ubóstwa w Niemczech

Według raportu, ubóstwo i nierówności w Niemczech biją ostatnio kolejne rekordy. Według najnowszych dostępnych danych, w 2021 r. prawie 18 procent obywateli żyło w ubóstwie, z czego 11,3 procent znajdowało się nawet w skrajnym ubóstwie. W 2010 r. oba te wskaźniki wynosiły odpowiednio 14,2 i 7,8 procent. Gospodarstwa domowe są uważane w Niemczech za ubogie, jeśli ich dochód netto wynosi mniej niż 60 procent mediany dochodów. Odpowiada to maksymalnie kwocie 1350 euro miesięcznie w przypadku gospodarstwa jednoosobowego. Poważne ubóstwo definiuje się jako mniej niż 50 procent, czyli poniżej 1120 euro miesięcznie.

Ubóstwem dotknięte są ponadprzeciętnie osoby bezrobotne, bez kwalifikacji oraz te, które skończyły szkołę średnią bez matury. Tymczasem osoby zatrudnione w pełnym wymiarze godzin znajdują się głównie w tzw. średniej dochodowej.

epd/sier

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na facebooku! >>