W 2002 roku Europejski Bank Centralny prezentował z dumą nie dające się sfałszować banknoty. Nie do sfałszowania, bowiem łatwe do sprawdzenia za pomocą trzech zmysłów. Dzisiaj Europejski Bank Centralny ostrożniej ocenia swe dzieło w kieszonkowym wydaniu.

- Znajdująca się w obiegu seria banknotów powstała ponad 10 lat temu. Technologia fałszerzy też się rozwija, a my chcemy ich zawsze wyprzedzać o jeden krok -

- mówi Niels Bünemann, rzecznik Europejskiego Banku Centralnego we Frankfurcie. Fałszerzom udało się skopiować w jakiejś piwnicy licencję na druk pieniędzy – fałszerze nie śpią.

Rosną straty

Bundesbank stwierdził w pierwszym półroczu tego roku 20 tysięcy fałszywych banknotów i wycofał je z obiegu. A straty rosną – wynoszą one tymczasem milion 800 tysięcy. Pojawia się zwłaszcza dużo fałszywych pięćdziesiątek, co niepokoi bankowców. W strefie euro w obiegu znajduje się prawie 20 milionów fałszywych banknotów. Tymczasem nawet Europejski Bank Centralny zdał sobie sprawę z tego, że nie ma rzeczy nie do sfałszowania.

- Co jeden człowiek wymyśli, to drugi może skopiować. Chodzi jedynie o to, by maksymalnie utrudnić pracę fałszerzom i ułatwić konsumentom identyfikację banknotów – przyznaje Niels Bünemann.

Nowe banknoty w przygotowaniu

Dziś konsument może sprawdzić banknot oglądając go, wyczuwając strukturę druku i sprawdzając znaki. Może zobaczyć znak wodny, dostrzec srebrne niteczki i perforację na banknotach. Pochylając dostrzeże hologram, albo zmianę koloru na tych od 50 euro w górę. Również da się wyczuć nominały. Nowe banknoty wyglądać będą raczej podobnie to tych, jakie dziś są w obiegu.

- Wygląd nowych banknotów nie będzie odbiegał zbytnio od dzisiejszych. Nie mogę jeszcze zdradzić szczegółów, bo nad tym się jeszcze pracuje. Oceniamy różne zabezpieczenia, które ewentualnie znajdą się na nowych banknotach – wyjaśnia rzecznik.

Na ten temat bank milczy, bo na te informacje czekają także i fałszerze.

Ale panika jest nie na miejscu, Prawdopodobieństwo wyciągnięcia z bankomatu fałszywek jest bliskie zeru. Reszta, wydawana w sklepie jest zazwyczaj poniżej 50 euro, a banknotów fałszywych banknotów o niższych nominałach - jest bardzo mało.