1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

IBA 2010

Gaby Reucher / Andrzej Krause / idm26 marca 2009

Wschodnie Niemcy pustoszeją. Władze szukają pomysłów na zagospodarowanie przestrzenne wymiarających miast. Pomaga im w tym "Fundacja Bauhaus".

Pierwsza w Niemczech Galeria dla przejezdnych zmotoryzowanych "DRIVE THRU Gallery".Zdjęcie: picture-alliance/ dpa

Od przywrócenia jedności, miasta na wschodzie Niemiec skurczyły się i prawie milion mieszkań opustoszało. Na przykład Strassfurt w Saksonii-Anhalckiej nie ma centrum. Brak tu przede wszystkim historycznego rynku, będącego ozdobą wielu innych niemieckich miast. Z powodu osuwania się terenu na skutek robót górniczych powstało w tym miejscu wielkie jezioro. Dziś zamiast rynku Strassfurt ma centrum rekreacyjno - wypoczynkowe.

Galeria dla przejezdnych zmotoryzowanych

Nie tylko w Aschersleben straszy pustostanami, rozbiórce poddaje się również bloki mieszkalne w Brandenburgii w mieście Schwedt.Zdjęcie: picture-alliance/ ZB

Innym przykładem może być miasteczko Aschersleben na pogórzu Harzu. Nikt nie chce mieszkać przy głośnej obwodnicy w pobliżu tej miejscowości. Zatem Aschersleben straszy pustostanami: - „Mieszkańcy Aschersleben powiedzieli sobie, że ta obwodnica nie może być wiecznie skazą ich miasteczka. Postanowili więc uczynić z tych domów pierwszą w Niemczech „galerię dla przejezdnych zmotoryzowanych" - „Drive-Through-Gallery”, w której odbiera się sztukę w czasie jazdy samochodem” - mówi Sonja Beek z Fundacji Bauhaus w Dessawie.

Artyści z różnych krajów fasady domów przy obwodnicy w Aschersleben przeobrazili zatem w obiekty sztuki.

Strassfurt i Aschersleben to tylko dwie spośród blisko 20 miejscowości w Saksonii Anhalckiej, uczestniczących w tym projekcie.

Pora pogodzić się z rzeczywistością

Rozbiórka bloku mieszkalnego z 1978 roku w Anklam na wschodzie Niemiec.Zdjęcie: picture-alliance/ ZB

Miasta te łączy jedna wspólna cecha: wszystkie się kurczą, tracąc mieszkańców i potencjał gospodarczy. Po przywróceniu jedności Niemiec, na wschodzie kraju zamknięto wiele zakładów przemysłowych, co spowodowało niemały odpływ ludności z miasteczek przeważnie w zachodnie regiony kraju.

Nowy dyrektor Fundacji Bauhaus Philip Oswald analizuje w pracy badawczej „Weniger ist mehr” („Mniej...to często znaczy więcej”) przyczyny kurczenia się miast wschodnioniemieckich i naświetla możliwości uporania się z tym problemem: „Konfrontowani z procesem wyludniania się miast, musimy przestać wierzyć w stały wzrost jak to miało miejsce w minionych dziesięcioleciach i rozwinąć w sobie umiejętność obchodzenia się z sytuacją odwrotną."

Miejskie wyspy zieleni

W dali wyspa Rousseau w Neumarks Garden w Parku Wörlitzer Park w Saksonii Anhalckiej. Od 2000 roku na liście UNESCO.Zdjęcie: picture-alliance / HB Verlag

Również Dessawa będąca siedzibą Fundacji Bauhaus, uczestniczy w akcji Międzynarodowej Wystawy Budowlanej IBA. To tu właśnie powstał pomysł utworzenia swego rodzaju „miejskich wysp” połączonych ze sobą pasami zieleni i parków. Tam, gdzie dziś domy świecą pustkami, tereny zostaną w ciągu najbliższych dwudziestu lat zazielenione i zadrzewione. - "Parcele o powierzchni czterystu metrów kwadratowych zamienią się w łąki, na których mają rosnąć dęby. Mogą je również indywidualnie kształtować sami mieszkańcy" - mówi architekt krajobrazu Heike Brückner, będąca z nimi w stałym kontakcie. Proces przekształcania krajobrazu przebiega powoli. Skomplikowane stosunki własnościowe utrudniają rozbiórkę wielu obiektów. Konieczne jest przekonywanie ludzi na miejscu.

Akcja Międzynarodowej Wystawy Budowlanej IBA na wschodzie Niemiec jest polem do eksperymentowania. Ponieważ niektórych problemów urbanistycznych projektanci z Fundacji Bauhaus jeszcze nie rozwiązali, liczą na propozycje i pomysły z zagranicy.