1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Nowe monety pod choinką - Słowacja wchodzi do strefy euro

Peter Hornung / (me)19 grudnia 2008

Słowacy nie mogą się doczekać euro, które 1 stycznia 2009 roku zastąpi ich koronę. Sprzedawane przez banki torebeczki z pierwszymi monetami, stały się ulubionym prezentem pod choinkę.

Zdjęcie: AP

Bank w stolicy Słowacji, Bratysławie. Torebeczki z nowymi monetami? - "Mamy, ale już musimy racjonować" - mówi rzeczniczka banku, Alena Walterova. Podkreśla, że każdy obywatel może kupić po jednej torebeczce, bo ważne, by jak najwięcej ludzi weszło w ich posiadanie.

Wszystko zaczęło się 1 grudnia 2008 roku. Przy kasach potworzyły się długie kolejki. Każdy chciał jako pierwszy posiąść te osiem nowych monet z własnymi symbolami narodowymi, do których należą: Zamek w Bratysławie, pasmo górskie Wysokie Tatry i herb Słowacji, czyli krzyż.

Interes kwitnie

Słowackie euromonetyZdjęcie: picture-alliance/ dpa

Spekulanci masowo wykupywali nowe monety, by je następnie dobrze sprzedać przez Internet. Na początku każdy mógł kupować, ile chciał. Tym sposobem w wielu bankach ich zabrakło. Zawartość jednej plastikowej torebeczki kosztuje 500 słowackich koron; to 16,60 euro, czyli równowartość 45 monet.

Pewna pani jest wyraźnie rozżalona: -„Zadnej paczuszki nie udało mi się kupić, nigdzie ich już nie było, a chciałam tylko jedną, żeby mieć trochę grosza na pierwsze zakupy. Dzieciom takich prezentów robić nie zamierzam, bo mnie na to nie stać. Jeśli gdzieś jeszcze te monety są, to sobie zorganizuję, ale tylko jedną torebeczkę” - powtarza.

Świąteczny hit

Słowacy twierdzą, że mogą sobie na takie prezenty pozwolić i nie robią z tego tajemnicy: dlaczego mieliby się długo zastanawiać co kupić na święta, jeśli stworzono im taką okazję?

Wielu Słowaków znajdzie w tym roku pod choinką euro-torebkiZdjęcie: BilderBox

Dla potencjalnych odbiorców prezentów jest jasne: jeżeli dostaną pod choinkę paczuszkę, w której wyczują coś twardego i metalicznie pobrzękującego, to będzie to na pewno komplet nowiusieńkich euromonet.

- „Takiego zainteresowania można się było spodziewać, ponieważ Gwiazdka tuż tuż i już samo słowo paczuszka kojarzy się z prezentem pod choinkę. Sama byłam świadkiem jak pewien starszy pan kupował te paczuszki dla całej rodziny, dla swych dzieci, ale i wnuków” - opowiada rzeczniczka jednego z banków w Bratysławie, Alena Walterova.

Komu nie uda się zdobyć ani jednej euro-paczuszki, musi poczekać do 1 stycznia 2009 roku. Wtedy to monety euro zagoszczą już na dobre w słowackich portfelach.