1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Nowe sankcje wobec Nord Stream 2. Reakcja niemieckiego MSZ

14 czerwca 2020

Rząd federalny jest głęboko zaniepokojony planami USA rozszerzenia sankcji wobec gazociągu Nord Stream 2 na Morzu Bałtyckim. Niemiecki MSZ reaguje.

Stany Zjednoczone chcą na ostatnich metrach zatrzymać budowę gazociągu Nord Stream 2
Stany Zjednoczone chcą na ostatnich metrach zatrzymać budowę gazociągu Nord Stream 2Zdjęcie: picture-alliance/dpa/B. Wüstneck

W niedzielnym (14.06.2020) oświadczeniu Ministerstwo Spraw Zagranicznych Niemiec stwierdziło, że „z żalem odnotowana” została inicjatywa amerykańskich senatorów. „Wznowienie sankcji wobec niemiecko-rosyjskiego gazociągu Nord Stream 2 oznaczałoby poważne naruszenie europejskiego bezpieczeństwa energetycznego oraz suwerenności UE” – wynika z oświadczenia. Rząd federalny odrzuca całkowicie sankcje o działaniu eksterytorialnym.

Zatrzymać na ostatnich metrach budowy

O krytycznej opinii niemieckiego MSZ poinformowała wcześniej gazeta „Frankfurter Allgemeine Sonntagszeitung”. Amerykańscy senatorowie Partii Republikańskiej i Partii Demokratycznej chcą zapobiec ukończeniu rurociągu poprzez nałożenie nowych sankcji. 

Senatorowie Ted Cruz (republikanin) i Jeanne Shaheen (demokratka) oraz ich trzech kolegów przedstawili na początku czerwca projekt ustawy w tej sprawie. Zarówno prezydent USA Donald Trump, jak i senatorowie obu partii w obu izbach Kongresu chcą wstrzymać na ostatnich metrach budowę gazociągu. Stany Zjednoczone argumentują swoje działanie tym, że w ten sposób Niemcy staną się zależne od Rosji.

Zagrożenie dla wielu firm

Nowy projekt amerykańskiej ustawy przewiduje sankcje nie tylko wobec przedsiębiorstw, które dostarczają specjalistyczne statki do układania rur na dnie morskim. Karze będą podlegać także firmy, które dostarczą statki do innych rodzajów prac związanych z układaniem. Może to, na przykład, dotyczyć kopania rowów pod rurociąg. Sankcjami zagrożone są również towarzystwa ubezpieczeniowe, które te statki ubezpieczają. To samo dotyczyć ma także przedsiębiorstw, zajmujących się certyfikacją rurociągu, przed oddaniem go do eksploatacji.

Już pod koniec ubiegłego roku USA przyjęły ustawę o ochronie europejskiego bezpieczeństwa energetycznego (PEESA), która przewiduje sankcje wobec firm układających gazociąg. Groźba poskutkowała, bo na początku roku z udziału w inwestycji wycofała się szwajcarska firma Allseas, właściciel specjalistycznych statków, które budowały Nord Stream 2.

(DPA/jar)