Skrajni prawicowcy w Niemczech również w 2013 roku popełnili tysiące przestępstw. Według wstępnych wyliczeń policja zarejestrowała w miesiącach od stycznia do grudnia 2013 roku 11 761 przestępstw, w tym 574 akty przemocy, donosi berlińska gazeta „Der Tagesspiegel”. Policja ustaliła 5631 podejrzanych o dokonanie przestępstw, 126 osób zostało zatrzymanych, w 11 przypadkach wydano nakaz aresztowania.

Rząd RFN podał te dane w odpowiedzi na zapytanie poselskie wiceprzewodniczącej Bundestagu Petry Pau z Partii Lewicy (Die Linke) i jej klubu – pisze dalej "Der Tagesspiegel".

Przypuszcza się jednak, że liczba przestępstw na tle skrajnie prawicowym znacznie wzrośnie, ponieważ policja zwykle uzupełnia dane na ten temat z pewnym opóźnieniem.

Na przykład w 2012 roku zarejestrowano według wstępnych danych 11 660 przestępstw na tle skrajnie prawicowym. Jednak po uzupełnieniu przez policję ta liczba wzrosła do 17 134. Berlińska gazeta podkreśla, że wśród tych deliktów było również 788 incydentów antysemickich, w tym 32 przypadki uszkodzenia ciała i inne akty przemocy.

Dwukrotnie więcej napadów na domy dla uchodźców.

W 2013 roku liczba napadów na domy dla uchodźców wzrosła dwukrotnie. - Partie, jak NPD, Pro NRW i Związki Braterskie Radykalnej Prawicy (Kameradschaften) zastraszały uchodźców, podżegając społeczeństwo do nienawiści rasowej - skrytykowała Partia Lewicy. Petra Pau zarzuciła rządowi, że nie dopatrzył się „systematyki w mobilizowaniu sił skrajnie prawicowych przeciwko domom dla uchodźców”.

Pałki i noże w rękach neonazistów

Tak samo niepokojące jest to, że neonaziści coraz częściej sięgają po broń typu pałki i noże, które policja nierzadko znajduje podczas obław.

Według Petry Pau jest to „niesamowity potencjał zagrożenia”. Eksperci uważają jednak, że rząd nie ma przeglądu sytuacji jeśli chodzi o broń i zezwolenia na posiadanie broni, jakimi dysponują neonaziści.

tagesschau.de, dpa, epd, DW / Iwona D. Metzner

red. odp.:Alexandra Jarecka