1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Nowe testy antydopingowe ujawniają setki sportowych nadużyć

Alexandra Jarecka17 listopada 2013

Laboratoria w Moskwie i Kolonii opracowały nowe metody ujawniające obecność anabolików w organizmie, także w próbach sprzed lat. Setki negatywnych wyników okazują się nieprawdziwe.

Ein Dopingkontrolleur (links) der Firma PWC nimmt am 16.08.2013 in der Zentrale der PWC Gesellschaft für medizinische Testverfahren im Sport GmbH in Gilching (Bayern) einem Mann eine Blutprobe ab. Foto: Peter Kneffel/dpa
Zdjęcie: picture-alliance/dpa

Oba laboratoria antydopingowe ujawniły dzięki udoskonalonym metodom wykrywania przerażająco wysoką liczbę przypadków dopingu. Wg informacji rozgłośni publicznej ARD laboratoria w Moskwie i Kolonii stwierdziły w próbkach moczu i krwi setek lekkoatletów, że są one pozytywne i wykazały obecność anabolików stosowanych jeszcze w czasach NRD. Chodzi tu konkretnie o sterydy: oral turinabol oraz stanozolol, którego użył podczas olimpiady w 1988 r. Ben Johnson.

Nigdy dotąd nie odnotowano w laboratoriach tak dużej ilości pozytywnych testów na raz. Jeszcze przed rokiem pobrane próby zakwalifikowano jako negatywne. – Dzięki nowej metodzie wykrywania 100 próbek moczu, które nie wykazały wcześniej obecności anabolików okazały się teraz pozytywne - poinformował Grigorij Rodczenko, kierownik moskiewskiego laboratorium. Jak zapewnia, wykrycie w organiźmie niedozwolonych substancji jest możliwe także w 6 miesięcy i dłużej po ich zażyciu.

Niezawodne anaboliki

W laboratorium antydopingowym w Kolonii wykryto w stu próbkach moczu obecność stanozololu. – Według moich szacunków mamy teraz około 100 przypadków testów, z pozytywnymi wynikami, których wcześniej nie zdołalibyśmy wykryć - tłumaczy Hans Geyer koloński ekspert dopingowy. Stanozolol oraz oral turinabol są klasycznymi anabolikami o dużej skuteczności. - Ślady oral turinabolu odkryto w próbkach moczu pobranych kontrolnie jeszcze przed rozpoczęciem lekkoatletycznych mistrzostw świata w 2013 roku - stwierdził Grigorij Rodczenko.

Okazuje się, że oral turinabol spowodował niebezpieczny uszczerbek na zdrowiu enerdowskich sportowców. Hans Geyer jest dlatego zdania, że z biochemicznego punktu widzenia sens ma sprawdzanie próbek z wielkich wydarzeń sportowych także po ich zakończeniu.

-Ta udoskonalona metoda umożliwia wykrycie substancji dopingowych w dyscyplinach sportowych o dużym ryzyku ich użycia - przekonuje Hans Geyer.

IOC zamierza przetestować ponownie próbki moczu nawet sprzed 8 latZdjęcie: DW/S. Nestler

IOC zaskoczone

Arne Ljungquist przewodniczący komisji medycznej przy Międzynarodowym Komitecie Olimpijskim (IOC) jest zaskoczony wynikami ponownie wykonanych testów antydopingowych. Dlatego domaga się on ponownego przebadania zamrożonych próbek z igrzysk olimpijskich. – Na pewno przeprowadzę te badania, bo mamy na to pełnomocnictwo - zapewnił przewodniczący. Ze względu na fakt, że z końcem 2014 roku nastąpi przedawnienie ważności tych próbek (ważność wynosi 8 lat) ponownemu testowi mogą być poddane próbki ze wszystkich igrzysk od 2006 roku licząc.

Również David Howman dyrektor naczelny Światowej Agencji Antydopingowej (WADA) jest zdania, że ponowne testy mają sens. – Możemy je tylko polecić, ale nie możemy nakazać ich przeprowadzenia. Jesteśmy jednak zdania, że powinno się tę informację przekazać IOC. Wychodzę z założenia, że w obliczu faktów tak delikatnej natury postąpi się zgodnie z naszymi zaleceniami- tłumaczy David Howman.

tagesschau.de /Alexandra Jarecka

red.odp.: Małgorzata Matzke