Nowy, groźny narkotyk w Tajlandii. Przeznaczony dla dzieci
28 sierpnia 2013![Burma erhält Schuldenerlass über sechs Milliarden DollarYANGON, MYANMAR - APRIL 5: Money changers hold the Burmese kyat as they change money for tourists April 5, 2012 in Yangon, Myanmar. The state-run New Light of Myanmar newspaper recently announced the managed float of the Burmese kyat, abandoning the peg of 8.5 kyat to the dollar. Markets determined the rate Tuesday at 818 to the dollar. U.S Secretary of state Hilary Clinton just announced the United States is ready to relax sanctions on Burma to allowing the country to move forward with democratic transition. Washington would ease a ban on US companies investing in or offering financial services to the country. (Photo by Paula Bronstein/Getty Images)](https://static.dw.com/image/16554456_800.webp)
Handlarze narkotyków na Tajlandii odkryli dla siebie nowy towar i nowy krąg klientów. Ostatnio na czarnym rynku pojawiła się metamfetamina o smaku truskawkowym, czekoladowym i mlecznym. Producenci „Yaby", bo tak nazywa się ten środek, dodali do niego cukru, by w tan sposób zachęcić do konsumpcji dzieci - donosi tajlandzka gazeta "The Nation".
W Polsce metamfetaminę określa się nazwami met, kryształ, lód, piko.
Słodycz niweluje gorycz
Nowa strategia marketingowa tajlandzkich dealerów wyrugowała to, co odstraszało niektórych konsumentów: gorzki smak metamfetaminy, która jest obecnie najbardziej rozpowszechnionym, syntetycznym narkotykiem. Wywołuje ona też najszybsze uzależnienie.
Władze i organizacje zwalczające narkomanię ostrzegają rodziców przed nową wersją "kryształu".
Jak potwierdza Viroj Verachai, dyrektor Narodowego Instytutu Leczenia Narkomanii, "Stwierdziliśmy, że producenci Yaby zmienili skład produktu, by wyjść naprzeciw życzeniom nowej grupy konsumentów".
Osłodzone narkotyki są tym bardziej niebezpieczne: mogą one w wysokim stopniu wyniszczać układ nerwowy konsumentów. Nawet, jeżeli uda im się po półrocznym odwyku skończyć z nałogiem, pozostają nieodwracalne szkody w mózgu.
Narkotyki pochodzą z Birmy
Większość metamfetaminy na tajlandzkim rynku, sprzedawanej pod nazwą "Ice" i "Yaba" pochodzi ze wschodniej Birmy (Mjanmy). Preparowane są one w tamtejszych laboratoriach i przemycane przez północną granicę Tajlandii. Ich dystrybucja odbywa się częstokroć w internecie, także przez Facebook. "Yaba" przypomina swym wyglądem słodycze.
Laboratoria, które go produkują, zwiększyły jednak potencję metamfetaminy, która stymuluje bezpośrednio układ nerwowy, wyjaśnia Viroj Verachai.
Tajlandzka policja w poniedziałek (26.08) ujęła w prowincji Chiang Rai na północy kraju trzech kurierów szmuglujących narkotyki. Mieli przy sobie milion porcji "Yaby". Ukryte były w workach ze sztucznymi nawozami.
DPA / Małgorzata Matzke
red.odp.: Bartosz Dudek