1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

Nowy rząd RFN - nowe twarze, roszady i pożegnania

Malgorzata Matzke15 grudnia 2013

W trzy miesiące po wyborach Niemcy mają nowy rząd. Dopiero poparcie całej SPD dla ustaleń umowy koalicyjnej utorowało drogę do utworzenia rządu wielkiej koalicji CDU/CSU-SPD.

Merkel CDU Bundesausschuss zu Koalitionsvertrag
Angela Merkel (p) i nowa minister obrony Ursula von der LeyenZdjęcie: picture-alliance/dpa

Na czele nowego rządu stoi po raz trzeci już Angela Merkel. Członkowie CDU uważają to za zenit jej kariery politycznej. Kiedy w roku 2000 jako pierwsza kobieta stanęła na czele CDU, nikt nie sądził, że zrobi aż tak wielką karierę. Od roku 1990 zasiada w Bundestagu. W rządzie Helmuta Kohla najpierw była ministrem ds. kobiet, potem ochrony środowiska. Już raz rządziła wespół z SPD: w latach 2005-2009.

Nowy w składzie rządu federalnego jest jej zastępca Sigmar Gabriel, który będzie nie tylko wicekanclerzem, lecz także superministrem gospodarki i energetyki. Jemu to przypadnie trudne zadanie realizacji zwrotu energetycznego w RFN.

W roku 2009 został wybrany szefem SPD, najmłodszym w historii partii. Z wykształcenia jest nauczycielem. W wieku 40 lat był najmłodszym szefem rządu krajowego (Dolna Saksonia, 1999-2003) w historii Niemiec. W poprzednim rządzie wielkiej koalicji (2005-2009) był ministrem ochrony środowiska.

Starym znajomym w rządzie jest Frank-Walter Steinmeier (SPD), który otrzymał tekę ministera spraw zagranicznych. W czasach koalicji SPD-Zieloni był szefem Urzędu Kanclerskiego, razem z kanclerzem Gerhardem Schroederem przeforsował wtedy bolesny, lecz uzdrawiający Niemcy pakiet reform socjalnych "Agenda 2010". W poprzednim rządzie wielkiej koalicji był już szefem MSZ. Za poprzedniej kadencji Bundestagu kierował klubem parlamentarnym SPD.

Absolutną sensacją w składzie gabinetu jest Ursula von der Leyen na stanowisku ministra obrony, jako pierwsza kobieta w historii RFN na czele tego resortu. Do tej pory piastowała stanowisko ministra pracy i spraw socjalnych, jeszcze wcześniej ministra rodziny, młodzieży i seniorów. Z zawodu jest lekarką, w rządzie krajowym Dolnej Saksonii dzierżyła tekę ministra spraw socjalnych. Jest wyjątkowo energiczna, utalentowana i pracowita, co jednak nie przysparza jej sympatii w szeregach CDU, ale zdawało się ją predestynować do zaprowadzenia porządku w targanym skandalami resorcie obrony. Matka siedmiorga dzieci, jest córką byłego szefa rządu Dolnej Saksonii Ernsta Albrechta.

Druga niepodzianka to Thomas de Maiziere, poprzedni minister obrony, któremu teraz powierzono tekę ministra spraw wewnętrznych. Chciał pozostać ministrem obrony, lecz na tym stanowisku musiałby sprostać wielu skandalom związanym z niegospodarnością w Bundeswehrze i licznymi chybionymi inwestycjami. Jest zaufanym człowiekem Angeli Merkel, w okresie 2005-2009 był szefem Urzędu Kanclerskiego.Teraz przejmuje resort wewnętrzny od bawarskiego chadeka Hans-Petera Friedricha, który nie bardzo sprawdził się w okresie afery wokół szpiegostwa amerykańskich tajnych służb. Friedrich przechodzi obecnie do resortu rolnictwa, z którego wyłączono jednak ochronę konsumenta.

Tę dziedzinę wcielono do ministerstwa sprawiedliwości, którym kierować będzie nowy człowiek w polityce federalnej: Heiko Maas. Stanowisko ministra sprawiedliwości jest uważane za jego ostatnią szansę po niepowodzeniach w karierze, jakie miał w swym rodzimym landzie, Kraju Saary. Trzykrotnie sięgał po stanowisko szefa krajowego rządu, trzy razy przegrał. W latach 1999-2012 był szefem klubu parlamentarnego SPD w landtagu w Saarbruecken. Obecnie w rządzie landowym był wicepremierem i ministrem gospodarki.

Wolfgang Schaeuble, były i nowy minister finansów jest nestorem w rządowym gabinecie. Chadecy nie mogą sobie wyobrazić lepszego człowieka na tym stanowisku. Ma on też najddłuższe doświadczenie w pracy rządowej w gronie wszystkich członków gabinetu - był już szefem MSW w rządzie Helmuta Kohla i szefem klubu parlamentarnego CDU. Od roku 1990 jest przykuty do wózka inwalidzkiego, od kiedy został postrzelony w zamachu podczas wyborczego wiecu. Uważany jest za zagorzałego proeuropejczyka, bardzo wymagającego i kapryśnego zwierzchnika.

Nowe będą w składzie gabinetu rządowego trzy kobiety z SPD: Barbara Hendricks, jako minister ochrony środowiska, Andrea Nahles, jako minister pracy i spraw socjalnych oraz Manuela Schwesig, jako minister rodziny, młodzieży i seniorów.

Barbarę Hendricks w swej dotychczasowej karierze politycznej najbardziej pochłaniały liczby. W rządzie krajowym Nadrenii Północnej-Westfalii była rzeczniczką ministra finansów, w 1998 r. podsekretarzem w Federalnym Ministerstwie Finansów. Od 2007 r. jest skarbniczką partii SPD i "musiała podejmować wiele decyzji, jak każdy przedsiębiorca", jak pisze na swojej stronie internetowej.

Andrea Nahles, nowa minister pracy i spraw socjalnych z wykształcenia jest literaturoznawcą. Karierę w SPD rozpoczynała jako przewodnicząca młodzieżówki Jusos. Od roku 2009 jest sekretarz generalną partii. W negocjacjach nad umową koalicyjną zaciekle walczyła o ustawowe pałce minimalne, które przeszły. Prywatnie narzeka, że polityka zostawia jej zbyt mało miejsca dla córeczki Elli Marie i męża, ale nowe wyzwania nie poprawią tej sytuacji.

Manuela Schwesig, minister rodziny, młodzieży i seniorów jest nową twarzą wschodnioniemieckiej SPD i zrobiła błyskawiczną karierę w partii, wstępując do niej w 2003 roku.Z wykształcenia prawniczka, w latach 2002-2008 pracowała w ministerstwie finansów Meklemburgii-Pomorza Przedniego, od roku 2008, jako szefowa resortu spraw socjalnych. Od roku 2009 jest wiceprzewodniczącą SPD.

Johanna Wanka pozostanie ministrem oświaty. Resort ten przejęła w roku 2013 po dymisji Anetty Schavan, której udowodniono, że jej dysertacja była plagiatem. W gabinecie Angeli Merkel resort oświaty ma wysoki priorytet i jest dobrze wyposażony finansowo. Wanka była przez wiele lat ministrem kultury w Brandenburgii i Dolnej Saksonii. Uważana jest za konserwatywną i pragmatyczną polityk.

Nowa twarzą w gabinecie jest Alexander Dobrindt na stanowisku ministra komunikacji i infrastruktury cyfrowej. Obietnicę teki ministerialnej otrzymał on od szefa swej macierzystej partii Seehofera, ponieważ jako sekretarz generalny CSU w walce wyborczej wykazał się talentem menadżerskim i odważnie bronił interesów bawarskich chadeków w negocjacjach koalicyjnych.Tym samym tekę ministra traci Peter Ramsauer. W ostatnim czasie czuło się wyraźny dystans szefa CSU Seehofera do tego polityka.

Nowy w składzie rządu jest także Hermann Groehe, któremu powierzono stanowisko ministra zdrowia. Mówi się, że otrzymał to stanowisko w uznaniu za jego zasługi w trakcie walki wyborczej, która zakończyła się pełnym sukcesem CDU/CSU - 41,5 proc. głosów. Współpracownicy twierdzą, że jest rzeczowy, sympatyczny i gra fair play. Przez 7 lat w klubie parlamentarnym chadeków był rzecznikiem ds. praw człowieka i pomocy humanitarnej.

Bawarski chadek Gerd Mueller otrzymał stanowisko szefa resortu rozwoju i współpracy gospodarczej.

Peter Altmaier, dotychczasowy minister ochrony środowiska będzie teraz szefem Urzędu Kanclerskiego, czyli "prawą ręką" kanclerz Merkel. Media zawsze podkreślają, że obydwoje doskonale się rozumieją. Jako szef Urzędu Kanclerskiego jest on odpowiedzialny za kordynację działań tajnych służb - temat szczególnie drażliwy po demaskacji poczynań amerykańskich służb specjalnych.

dpa, afpd / Małgorzata Matzke

red.odp.: Alexandra Jarecka