Sprzedawcy z Chin podejrzani o oszustwa podatkowe
4 stycznia 2018Policja skarbowa już od dawna obserwuje sprzedawców internetowych z Chin. Są podejrzani o nieodprowadzanie podatku obrotowego od produktów sprzedawanych na Amazonie.
Jak donosił w czwartek (3.01.2018) dziennik ekonomiczny „Handelsblatt", niemiecka skarbówka po raz pierwszy reaguje na to w tak wielkim stylu.
Dochodzenie w tej sprawie prowadzi oprócz policji skarbowej także Urząd Skarbowy Berlin-Neukölln, w którym wszyscy sprzedawcy z Chin prowadzący sprzedaż w Niemczech rozliczają podatek obrotowy.
Resort finansów Senatu Berlina nie chciał ze względu na prowadzone śledztwo wypowiedzieć się na ten temat. Amazon z kolei podkreślił, że sprzedawcy na platformie internetowego sklepu są niezależnymi firmami i sami ponoszą odpowiedzialność za dopełnianie swoich obowiązków podatkowych.
Przeczytaj też: Co jedenasty Niemiec płatnikiem najwyższej stawki podatkowej
Planowane nowe przepisy
Sztuczki podatkowe sprzedawców internetowych są od dawna przedmiotem krytyki. Niemiecki rząd i rządy regionalne pracują nad sposobami ograniczenia strat w rozwijającym się dynamicznie handlu internetowym na przykład na takich platformach jak Amazon czy Ebay.
Ministrowie finansów krajów związkowych ustalili pod koniec listopada ubiegłego roku w Berlinie, że operatorzy platform internetowych powinni być w pewnym stopniu odpowiedzialni za nie. Niemieckie ministerstwo finansów zamierza przygotować w tym celu odpowiedni projekt ustawy. Jeśli tworzenie rządu będzie się przedłużało, to z inicjatywą takiego projektu mogą też do końca marca wystąpić reprezentowane w Bundesracie kraje związkowe.
Niemiecki skarb państwa ponosi ogromne straty, jeśli dostawcy z Chin czy innych krajów trzecich, świadomie lub nieświadomie nie odprowadzają w Niemczech podatku obrotowego w wysokości 19 proc. za oferowane na platformach internetowych smartfony.
Przeczytaj też: Lagerfeld podejrzany o oszustwa podatkowe
Straty ok. miliarda euro
Thomas Eigenthaler, przewodniczący zw. zawodowego pracowników skarbówki szacuje te straty nawet na blisko miliard euro. Rzecznik Amazona powiedział, że grupa udostępnia sprzedawcom obszerne informacje, aby wesprzeć ich w dopełnianiu finansowych zobowiązań.
Jeśli Amazon otrzyma informację, że sprzedawca nie wywiązuje się ze swoich zobowiązań podatkowych, koncern "dokonuje weryfikacji konta, a nawet je zamyka, jeśli sprzedawca nie przedstawi ważnego numeru VAT" – poinformował rzecznik Amazona.
Barbara Cöllen/ reuter