Obama chwali politykę migracyjną Niemiec
21 września 2016Podczas inauguracji szczytu, zorganizowanego przez Stany Zjednoczone, prezydent Barack Obama pochlebnie odniósł się do decyzji, podejmowanych przez szefów niemieckiego i kanadyjskiego rządu. - Chciałbym osobiście podziękować kanclerz Merkel i premierowi Trudeau, jak również obywatelom tych dwóch krajów – powiedział amerykański prezydent w Nowym Jorku.
Oba kraje zrobiły, co w ich mocy, by pomóc uchodźcom i by dać im wsparcie. Za prowadzenie polityki otwartości wobec uchodźców, politycy często muszą płacić wysoką cenę, zasugerował Obama. Polityka "zwykle nie oszczędza rządzących, którzy otworzyli granice dla szukających schronienia" - powiedział prezydent USA, wyraźnie nawiązując do kanclerz Angeli Merkel, która zarówno w Niemczech jak i we własnej partii jest mocno krytykowana.
Barack Obama pochwalił też zaangażowanie Szwecji, Jordanii i Meksyku w pomoc uchodźcom. W tym ostatnim kraju, według danych ONZ, spodziewanych jest nawet do 400 000 uchodźców z Ameryki Środkowej i Południowej.
Uchodźcy szansą
W szczycie udział wzięły głowy państw i szefowie rządów niemal pięćdziesięciu krajów. Według zapewnień Baracka Obamy, uczestnicy szczytu zadeklarowali, że zwiększą pomoc dla uchodźców o 4, 5 miliardów dolarów w porównaniu z rokiem poprzednim. Oprócz tego, zapewnili, że przyjmą ponad 360 000 uchodźców, co oznaczałoby podwojenie wysiłków w porównaniu z rokiem 2015. Deklaracja ta nie spełnia jednak oczekiwań głównej agendy ONZ zajmującej się uchodźcami (UNHCR), która na ten rok zabiega o przyjęcie ponad miliona migrantów.
Obama przypomniał, że światu nie może zamykać oczu na "kryzys o tak ogromnym zasięgu". Pieniądze mają zostać przeznaczone na to, by milion dzieci mogło pójść do szkoły, a ich rodzice mieli łatwiejszy dostęp do rynku pracy.
Stany Zjednoczone bardzo zyskały na obecnościu uchodźców i imigrantów. - Uchodźcy nie powinni być postrzegani, jako ciężar - powiedział prezydent USA. I dodał, że "uchodźcy mogą być sporym wzbogaceniem dla krajów, które dają im schronienie". Co więcej, zdaniem Baracka Obamy, mogą przyczynić się do ich wzmocnienia. Jak podał amerykański prezydent, Stany Zjednoczone przyjmą w następnym roku 110 000 uchodźców, czyli o 25 000 więcej niż w roku 2016.
W cieniu zamachów w Syrii
Szczyt dotyczący uchodźców odbył się przy okazji Zgromadzenia Ogólnego ONZ. Współorganizatorami, obok Niemiec i Kanady, byli: sekretarz generalny ONZ Ban Ki Moon, Szwecja, Meksyk, Jordania i Etiopia. Podczas Zgromadzenia Ogólnego ONZ, prezydent Barack Obama ostrzegł społeczność międzynarodową przed izolacją pojedynczych krajów. - Naród, który otacza się murem, sam się izoluje - stwierdził prezydent USA, a jego słowa zostały odebrane, jako przytyk wobec kandydata Republikanów, Donalda Trumpa, który chce wzmocnić granice z Meksykiem.
Zarówno Szczyt Ogólny ONZ, jak i szczyt w sprawie uchodźców i migrantów odbyły się w cieniu ataku na konwój humanitarny w Syrii, w którym zginęło ponad 20 osób, a wiele zostało rannych. Ban Ki Moon poinformował, że tragedia ta zmusza ONZ do tymczasowego zawieszenia pomocy humanitarnej.
dpa, afp, epd/Magdalena Gwóźdź