Prezydent USA będzie w Berlinie 18 i 19 czerwca. Do stolicy Niemiec przyleci z Irlandii, po zakończeniu szczytu G8. Będzie to wizyta robocza, poinformował dzisiaj (10.05) zastępca rzecznika rządu RFN Georg Streiter. Potwierdził tym samym kursujące od tygodni pogłoski. – Kanclerz bardzo cieszy się na tę wizytę – powiedział Streiter. Tematem rozmów ma być „szerokie spektrum bilateralnych i globalnych kwestii”.

Irytacje?

Kanclerz Angela Merkel zaprosiła Baracka Obamę do Niemiec po jego ponownym zwycięstwie w wyborach w listopadzie 2012. Amerykański polityk był w Niemczech ostatnio w lipcu 2008 w czasie swojej kampanii prezydenckiej. Jego ówczesne przemówienie pod Kolumną Zwycięstwa (Siegessaeule) w Berlinie wysłuchało ponad 200 tys. osób.

Obama, kandydat amerykańskich demokratów,  chciał wygłosić to przemówienie pod Bramą Brandenburską. Zapobiegła temu jednak kanclerz Merkel, która miała obiecać to urzędującemu republikańskiemu prezydentowi George'owi Bushowi (juniorowi). Prasa spekulowała, że Obama mógł jej to wziąć za złe. Od tego czasu bowiem ani razu nie zawitał do Berlina.

dpa, afp / Elżbieta Stasik

red. odp.: Bartosz Dudek