„Dzisiaj Żydzi znowu są atakowani na ulicach, tak jak wtedy” – powiedziała gazecie „Bild am Sonntag” Esther Bejarano. Dodała, że rasizm i antysemityzm szerzą się „w całym kraju".

Esther Bejarano zaznaczyła, że najwyraźniej jest wiele osób, które nie chcą pojąć, co wydarzyło się w czasach nazizmu. „Ludzi, którzy nie nauczyli się niczego ze wszystkich zbrodni popełnionych na mnie i milionach innych Żydów". Ocalała z Holokaustu dodała, że nie obawia się już o swoje życie, ale „zbyt długo trwało milczenie! To musi się teraz skończyć” – podkreśliła 96-latka.

Bejarano należała do tzw. kobiecej orkiestry w Auschwitz

Urodzona w 1924 roku w Saarlouis (miasto w Kraju Saary), Esteher Bejarano należała (wspólnie z Anitą Lasker-Wallfisch i innymi) do tzw. kobiecej orkiestry w Auschwitz. Jej rodzice i siostra zostali zamordowani przez narodowych socjalistów.

Artystka od ponad 30 lat odwiedza szkoły i spotyka się z młodzieżą, której opowiada o tym, co przeżyła. Działała także w Stowarzyszeniu Ofiar Prześladowanych przez Reżim Nazistowski (VVN-BDA) oraz w Międzynarodowym Komitecie Oświęcimskim. W 2012 roku otrzymała Wielki Krzyż Orderu Zasługi Republiki Federalnej Niemiec.

(KNA/gwo)

Chcesz skomentować ten artykuł? Zrób to na Facebooku! >>