1. Przejdź do treści
  2. Przejdź do głównego menu
  3. Przejdź do dalszych stron DW

"Och Karol": wystawa ku czci Jana Pawła II w Niemczech

2 kwietnia 2010

W Monastyrze (Münster) oglądać można największy na świecie projekt malarski pt. "Och Karol", poświęcony Janowi Pawłowi II. Jego autorką jest Polka - Anetta Küchler-Mocny.

Obraz Papieża Anetty Kuechler-Mocnej w MonastyrzeZdjęcie: Kuechler-Mocny

Wystawa monumentalnego cyklu "Och Karol"- o długości ponad 40 metrów i wysokości 2,5 metra - prezentowana jest w ramach poświęconego współczesnej sztuce przestrzennej projektu "In situ", którego inicjatorem jest Stadttheater Münster.

Pokazanie tego religijnie zabarwionego dzieła właśnie w teatralnym ambiente, jest zdaniem organizatorów szczególnie interesujące. Z jednej strony z racji pełnego napięcia kontrastu, z drugiej zaś ewidentnej paraleli. "Praktycznie każda religia" - zauważa kurator Wolfgang Türk - "czy to przez swą inscenizację, kult czy rytuał, zawiera elementy teatralne. Kurator zwrócił również uwagę na teatralność papieskich wystąpień, a przede wszystkim na ogromny sentyment właśnie Jana Pawła II do teatru".

Artystka Annette Küchler-Mocny z kuratorem Wolfgangiem TürkZdjęcie: DW

Po prostu pokazać człowieka

Anetta Küchler-Mocny podkreśla chętnie swoje polskie wychowanie w duchu katolickim, jednak wybór tematu papieża nie jest wynikiem osobistej wiary, lecz kontynuacją stylu malarskiego, którego punkt ciężkości stanowi człowiek - jego wnętrze, osobowość czy odczucia.

Portret papieża jest portretem mojego malarstwa - stwierdza artystka. "Chciałam ukazać, że za wizerunkiem wielkiego duszpasterza kryje się zwykły człowiek, dźwigający z pokorą ale i w cierpieniu brzemię dostojności swojego stanowiska".

Dla optymalnego zobrazowania tego właśnie aspektu konieczne było skoncentrowanie się na postaci Ojca Świętego w ostatnich latach jego życia. Na prawie wszystkich portretach pojawia się zamyślony, załamujący się "pod ciężarem krzyża", często odwrócony plecami stary, cierpiący człowiek.

Artystka Annette Küchler-Mocny z galerzystkąZdjęcie: DW

Zachwiana chronologia

Składający się z 26. części cykl rozpoczyna się sceną modlącego się Jana Pawła II pod Ścianą Płaczu w Jerozolimie. Na kolejnych płótnach oglądać można go spacerującego o lasce po ogrodzie, pogrążonego w modlitwie podczas drogi krzyżowej w rzymskim koloseum czy obserwującego z "masywnego fotela" tłumy pielgrzymów w czasie procesji maryjnej w Lourdes.

Zaskoczeniem jest bezsprzecznie ostatni z siedmiu portretów, przedstawiający młodego, uśmiechającego się Karola Wojtyłę wśród soczystej zieleni. Czy jest to papież po śmierci, wyzwolony z cielesnego gorsetu i brzemienia obowiązków, czy powołany właśnie na Stolicę Piotrową mężczyzna w sile wieku? Początek czy koniec? Niebo czy ziemia?

Tę interpretację pozostawiam odbiorcy - mówi malarka. "Świadomie przerywam chronologiczny porządek myślenia i postrzegania, nie chcę, by widz z góry spodziewał się czegoś. Poza tym moja twórczość sama w sobie dopuszcza liczne asocjacje" - dodaje Küchler-Mocny.

Artystka na tle "Cyklu Papieskiego"Zdjęcie: DW

Odczytać nastrój chwili

Ukazując Jana Pawła II podczas ważnych medialnych wystąpień, nie chodziło artystce o stworzenie jakiejkolwiek dokumentacji. "Chciałam by osoba, która nie śledziła podróży czy poczynań papieża, mimo to odczuła, w jakiej sytuacji, kondycji czy w jakim kosmosie znajdował się papież".

Zdaniem Gerdy Siebelt, właścicielki galerii Open Art, współpracującej od dwóch lat z polską malarką, zdumiewa właśnie fakt, iż nawet na płótnach ukazujących tylko część głowy, pleców czy jakiś element mebla od razu można odczytać wymowę i nastrój danego momentu. "Przykładowo papież siedzący w fotelu o kształcie nagrobka, każdemu skojarzy się ze zbliżającą się śmiercią" - stwierdza galerzystka.

Laserunek, impasto i wspaniała kolorystyka

Cykl papieski Anetty Küchler-Mocny zachwyca nie tylko pomysłami malarskimi, ale również techniką warstwowania różnych, kontrastowych powłok malarskich.

Poza estetycznym ujęciem tematu papieża, wolnym od wszelkich hagiograficznych, idealizujących akcentów, zauważa Wolfgang Türk, absolutnym zaskoczeniem jest właśnie strona techniczna tej pracy: "Poprzez pełen napięcia kontrast między gładkim, prawie akwarelowym kolorytem tła i śmiałym nałożeniem grubej, gęstej warstwy farby na sam portret, uzyskuje artystka wspaniałą ekspresję płótna i wręcz genialnie wydobywa osobowość człowieka w szacie papieskiej".

Ponieważ malowidło to stanowić ma całość, łączy artystka przestrzeń między poszczególnymi, w sumie siedmioma portretami papieża, laserunkowym tłem, na którym widoczne są różne motywy, często o zabarwieniu symbolicznym - świece, serca, gołębie czy drzewa. "Motywy te - opowiada malarka- które nota bene są nowością w mojej twórczości, posłużyły mi do stworzenia pewnej melodii czy rytmu całego cyklu".

Podobnie jak i niepowtarzalna, obrazująca atmosferę i nastrój danej sceny kompozycja kolorystyczna- od zimnych szarości poprzez głębokie brązy, czernie, jaskrawą paletę czerwieni, fioletów aż do delikatnych błękitów i zieleni.

Wspaniały rezonans

Wystawa "Och Karol" spotkała się z dużym zainteresowaniem publiczności jak i mediów, również zagranicznych. Artystka - jak podkreślają organizatorzy- stworzyła imponujące dzieło, nie tylko pod względem wymiaru, ale także stylu malarskiego czy samego tematu.

Artystka z kuratoremZdjęcie: DW

Polskiej artystce udało się w bardzo plastyczny i przekonujący sposób sportretować jedną z największych osobowości historii współczesnej. Jan Paweł II, zaznacza Gerda Siebelt, jak nikt inny w ciągu ostatnich dziesięcioleci zmienił świat: "Bez niego nie mielibyśmy aktualnego porządku świata".

Wystawę Anetty Küchler-Mocny "Och Karol" oglądać można w Stadttheater Münster do 5 kwietnia.

Renata Nagajew

red. odp.: Elżbieta Stasik